W rudzkiej komendzie prowadzone były czynności wyjaśniające w sprawie dwóch wykroczeń popełnionych przez kierowcę radiowozu i zostały zakończone ukaraniem sprawcy w postępowaniu mandatowym ucina asp. szt. Arkadiusz Ciozak z Komendy Miejskiej Policji w Rudzie Śląskiej. W rozmowie telefonicznej próbowaliśmy doprecyzować wysokość mandatu, jednak rzecznik zasłaniał się niepamięcią.

Sprawa dotyczy nagrania, które w połowie marca zbulwersowało czytelników Auto Świata. Kanał Stop Cham opublikował nagranie zatytułowane jako "Pseudo kolumna rządowa i policja spychająca z pasa". Z opisu dostarczonego przez autora nagrania wynika, że wideo rejestruje przejazd premiera Mateusza Morawieckiego na Śląsku. Naszej redakcji nie udało się tego jednoznacznie potwierdzić. Służba Ochrony Państwa do dzisiaj nie odpowiedziała na nasze pytania.

Sprawdź: Kierowca BMW byłby mistrzem Polski w kręgle. Chwile grozy na S8

Policjant chciał wymusić pierwszeństwo

Nagle samochód bez włączonych sygnałów dźwiękowych i świetlnych próbuje zmienić pas. A przy okazji zajeżdża drogę autorowi nagrania. Gdy ten trąbił na radiowóz, policjanci wstrzymują manewr. A po chwili włączają koguty i jako pojazd uprzywilejowany zmieniają pas. Po chwili sygnały świetlne gasną.

Jak dodaje Ciozak za kierownicą radiowozu nie siedział żaden z policjantów garnizonu w Rudzie Śląskiej. Miejscowa komenda prowadziła tę sprawę ze względu na miejsce popełnienia wykroczenia.

Zerknij: Dusił egzaminatora na prawo jazdy, bo oblał jego syna. Jest wyrok sądu

"To chyba gang Olsena, a nie policja"

Mimo że od zdarzenia minęły ponad dwa miesiące internauci nadal żywo i zgryźliwie komentują nagranie. "Ich szef odpalił granatnik we własnym gabinecie. Czego wymagasz", "Oni grają ze Strażą Miejską w grę od trzech lat pod tytułem »Zostań najbardziej znienawidzoną służbą«", czy też "To chyba gang Olsena, a nie policja" to tylko kilka z wielu jednoznacznych komentarzy.

Czytaj: Kierowca BMW wygrał "mandatową kumulację". Horrendalna kwota [WIDEO]