W wyniku uderzenia elementy barier uderzyły w pojazd DAF jadący prawym pasem ruchu, którym kierował 34-letni mieszkaniec woj. podlaskiego. Obywatel Litwy został zatrzymany w policyjnym areszcie mówi w rozmowie z Auto Światem mł.asp. Marzena Laczkowska, rzecznik prasowy KPP w Ostrowi Mazowieckiej.

Zerknij: Wypadek radiowozu z nastolatkami. Są zarzuty dla drugiego policjanta

Kierowca BMW zignorował znaki informujące o zwężeniu drogi

Jak wynika z informacji uzyskanych przez nas, do zdarzenia doszło w środowe popołudnie na obwodnicy Ostrowi Mazowieckiej, która leży w ciągu drogi S8. 34-letni Litwin, kierując BMW X6, zignorował znaki informujące o zwężeniu drogi i nie dostosował prędkości do okoliczności. W efekcie uderzył i roztrącił pachołki oraz barierki ochronne. Policyjne badanie trzeźwości wykazało, że miał 0,7 promila w organizmie.

Mimo groźnie wyglądającego zdarzenia sprawa została zakwalifikowana jako kolizja drogowa, a nie wypadek, ponieważ szczęśliwie nikt nie doznał uszczerbku na zdrowiu tłumaczy Laczkowska.

Czytaj: "Borkoś" pokazał, dlaczego warto zakładać kask. Wideo przemawia do wyobraźni

"Żeby znaków wcześniej nie widzieć, to nie wiem czym oczy mu zarosły"

Nagranie zostało zarejestrowane przez świadka zdarzenia, który przekazał je Ogólnopolskiej Akcji Społecznej "Zadbajmy o bezpieczeństwo na naszych drogach". Internauci komentujący nagranie nie pozostawiają suchej nitki na kierowcy BMW. "Do domu pieszo, i zakaz dożywotni na poruszanie się pojazdami mechanicznymi. Żeby znaków wcześniej nie widzieć, to nie wiem czym oczy mu zarosły", "brak wyobraźni i ignorowanie przepisów, nic tylko gaz w podłogę", czy też "Grunt, że udało mu się wjechać przed ciężarówkę" to tylko kilka z wielu negatywnych komentarzy pod nagraniem.

Sprawdź: Kierowca BMW wygrał "mandatową kumulację". Horrendalna kwota [WIDEO]