Mieszkańcy miejscowości Piskórka, położonej niedaleko Piaseczna, mieli dość kierowców przekraczających prędkość na jednej ulic. By poprawić sytuację, zgłosili w Krajowej Mapie Zagrożeń Bezpieczeństwa zagrożenie związane z niestosowaniem się do ograniczeń prędkości.
Policjanci zareagowali na to zgłoszenie. Patrol drogówki pojawił się w wyznaczonym miejscu. Mundurowi nie musieli długo czekać na zbyt szybkiego kierowcę.
Dalsza część tekstu pod materiałem wideo
Dalszy ciąg artykułu pod materiałem wideo- Przeczytaj także: Znak B-42 to koniec wszystkich zakazów? Kierowcy tego nie wiedzą i narażają się na mandaty
O 63 km/h za szybko przez obiad
Jak informuje policja z Piaseczna, zbyt ciężką nogę miała kierująca Toyotą Yaris, która na ograniczeniu do 50 km/h pędziła aż 113 km/h. 48-letnia kierująca zatrzymana przez policjantów tłumaczyła, że... spieszy się, by dowieźć obiad. Niestety, choć lepiej, by obiad rzeczywiście był ciepły, to takie tłumaczenie nie przekonało mundurowych.
Kierująca przez pośpiech w wożeniu jedzenia, będzie musiała teraz zapłacić mandat w wysokości 2000 zł, a ponadto straciła prawo jazdy na trzy miesiące.
Krajowa Mapa Zagrożeń Bezpieczeństwa. Co to takiego?
Przy okazji policjanci przypomnieli o tym, że Krajowa Mapa Zagrożeń Bezpieczeństwa to narzędzie, dzięki któremu mieszkańcy mogą mieć realny wpływ na poziom bezpieczeństwa w swoim miejscu zamieszkania. Za pomocą tej aplikacji, każdy, kto ma dostęp do internetu, może dokonać anonimowego zgłoszenia zagrożenia, które zaobserwował w najbliższym otoczeniu.