- W Polsce rośnie problem z samochodami, do których UFG ma wątpliwości
- Największy problem jest w województwach graniczących z Niemcami
- Kary za brak OC są horrendalnie wysokie, a przyczyna niepłacenia może zdarzyć się każdemu z nas
Wiele osób uważa ubezpieczenie samochodu tylko za jeden z przykrych obowiązków dla właściciela oraz że jest to dorabianie ubezpieczycieli. W praktyce rzeczywiście na naszych składkach zarabiają towarzystwa ubezpieczeniowe, ale tylko wtedy, gdy nie muszą wypłacać odszkodowań. W innym wypadku płacą tysiące złotych na naprawę auta, które zostało zniszczone w wyniku kolizji. To ochrona kierującego.
Właśnie ze sporego ryzyka uszkodzenia czyjegoś mienia podczas jazdy wynika ten obowiązek. Niestety okazuje się, że nie jest on pilnowany przez wszystkich, a co gorsza w porównaniu do wcześniejszych lat, problem nieubezpieczonych aut w zeszłym roku się powiększył.
Dalsza część tekstu pod materiałem wideo:
- Przeczytaj także: Rozbili nowego chińskiego SUV-a NIO. Razem z Toyotą i Hondą
Sprowadzają samochody i nie płacą ubezpieczenia OC
Jak informuje autobaza.pl, wzrost nieubezpieczonych pojazdów wynosi blisko 30 proc., a według danych UFG liczba pojazdów bez ważnego ubezpieczenia OC w 2022 r. wyniosła 320 tys. sztuk. Prym w nieopłacaniu OC wiodą województwa zachodnie. Jak się okazuje, prawdopodobne przyczyny są błahe i nie wynikają ze złej woli właścicieli.
Chodzi bowiem o to, że do zachodnich województw spływa dużo używanych samochodów z Niemiec, a polisę trzeba wykupić jeszcze tego samego dnia, w którym nastąpiło przepisanie pojazdu na nowego właściciela. Powodem braku OC jest fakt, że po prostu nabywca nie wykupił go tego samego dnia. Zwykłe zagapienie się skutkuje wysoką karą.
Brak pieniędzy na ubezpieczenie? To ma krótkie nogi
Wśród miejsc, gdzie notuje się wysoki procent nieubezpieczonych aut, jest również woj. warmińsko-mazurskie. Tam eksperci z autobaza.pl doszukują się innych problemów. To region, gdzie występuje największe bezrobocie (prawie dwukrotnie wyższe niż średnia z całego kraju). Bardzo możliwe, że wielu właścicieli samochodów nie stać, by je ubezpieczyć. Niestety to powoduje jeszcze większe długi.
Warto przypomnieć ile obecnie wynoszą kary za brak OC. W przypadku samochodu osobowego od 1 stycznia 2024 r. to:
- 1700 zł za brak OC do 3 dni;
- 4240 zł za brak OC od 4 do 14 dni;
- 8480 zł za brak OC powyżej 14 dni.
W przypadku samochodu ciężarowego jest zdecydowanie drożej:
- 2550 zł za brak OC do 3 dni;
- 6370 zł za brak OC od 4 do 14 dni;
- 12 730 zł za brak OC powyżej 14 dni.
Stawki kar są powiązane z płacą minimalną, dlatego przy każdym jej wzroście rośnie również opłata za brak obowiązkowego ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej.
Najlepiej w opłacaniu ubezpieczenia radzą sobie regiony południowo-wschodnie, a w szczególności Podkarpacie i Lubelszczyzna.
- Przeczytaj także: Zaostrzone zasady przeglądów. Diesel bez filtra DPF nie przejdzie, a z filtrem... też nie zawsze
Ubezpieczenie OC — stawki
Średnia kwota za OC w województwie podkarpackim w 2022 r. wynosiła ok. 430 zł, co plasuje ją na najniższej pozycji względem reszty województw i na równi ze stawkami w miastach liczących do 10 tys. mieszkańców. Z kolei najdroższym regionem jest pomorskie, ze średnim wynikiem ok. 620 zł, a najwyższym w Gdańsku – 717 zł.
Nie wszyscy muszą opłacać OC
Polisy OC nie trzeba jednak płacić zawsze. Jeżeli samochód został dopiero co sprzedany lub wyprowadzony za granicę w celach handlowych, to wyrejestrowanie pojazdu jest możliwe, co jednocześnie znosi obowiązek posiadania polisy. Ta sama zasada stosowana jest m.in. w wyniku kradzieży, trwałej utraty samochodu (np. na skutek pożaru lub dobrowolnego zezłomowania go), czy też zarejestrowania jako historyczny.
Pozostałe przypadki, wskazujące na sprawność pojazdu, podlegają pod obowiązkową polisę OC. Istnieje jednak możliwość wykupienia jej na okres krótszy niż rok, jednak wynoszący minimum 30 dni.