• Naukowcy z Politechniki Krakowskiej dostosowali silnik spalinowy do zasilania wodorowego
  • Silnik bazuje na jednostce Diesla ze Scanii
  • Wszystkie wymagane elementy zostały opracowane i stworzone na polskiej uczelni

Silnik został już zaprezentowany opinii publicznej i uruchomiony. Wydarzyło się to 29 stycznia podczas pokazu na Wydziale Mechanicznym Politechniki Krakowskiej. Prace nad tym silnikiem prowadzone były już w 2020 r., a bazą do wykonania konwersji była przemysłowa wysokoprężna jednostka napędowa Scanii.

Hybrydowy silnik Scanii był w całości opracowany na polskiej uczelni

By dokonać takiej konwersji, naukowcy opracowali m.in. nowe tłoki, układ zapłonowy, przepustnicę i oprogramowanie sterujące silnikiem. Wszystko zostało wykonane na krakowskiej uczelni.

– powiedział prof. Marek Brzeżański z Politechniki Krakowskiej.

Uczelnia opracowuje zasilanie wodorem od lat 80. i współpracuje w tej materii z Toyotą przy ogniwach wodorowych. Co więcej, silnik Scanii nie jest jedyną taką jednostką opracowaną na tej uczelni. Powstał tam m.in. silnik jednocylindrowy z systemem bezpośredniego wtrysku wodoru do komory spalania.

Wodór jest przyszłością, ale sprawia problemy w silnikach spalinowych

Wodór, jako paliwo jest bardzo obiecujący, jednak od lat sprawia problemy inżynierom. Udało się już pokonać bariery związane z samym zasilaniem i pracą takich silników, także zbiorniki na wodór są już opracowane, by malutkie jego cząsteczki nie uciekały do atmosfery. Niestety, wodór ma dużo słabszą gęstość energetyczną, co powoduje mniejszą moc takiego silnika, niż w przypadku zasilania benzynowego lub olejem napędowym. To także powoduje zmniejszony zasięg, z powodu dużego zapotrzebowania wodoru do zasilania.

Przykładowo, Toyota Hiace Hydrogen z silnikiem V6 z Toyoty Land Cruiser 300 zasilanym wodorem legitymuje się mocą 163 KM i 354 Nm. Ten sam silnik przy zasilaniu benzynowym ma... 415 KM i 650 Nm. Dodatkowo wodorowa Toyota V6 ma ok. 200 km zasięgu.