Wszystko zaczęło się w niedzielę, 3 marca, kiedy policjanci z Ciechanowa interweniowali w jednym z bloków mieszkalnych. O godzinie 2 nad ranem, otrzymali zgłoszenie o mężczyźnie, który chodził po balkonach i dobijał się do okien. Na miejscu zastali 19-latka, który tłumaczył, że próbował dostać się do znajomego mieszkającego w tym bloku. Za zakłócanie ciszy nocnej otrzymał mandat karny.

Jednakże, młody mężczyzna nie potrafił pogodzić się z otrzymanym mandatem. Decydując się na osobiste wyjaśnienie sytuacji, o godzinie 4 nad ranem przyjechał na rowerze do komendy Policji. Niestety, badanie stanu trzeźwości wykazało 2 promile alkoholu w jego organizmie.

Konsekwencje jego decyzji były poważne - spędził noc w policyjnym areszcie, a po wytrzeźwieniu otrzymał kolejny mandat za jazdę na rowerze pod wpływem alkoholu. Tym razem kara wyniosła aż 2500 zł.