Najbliższa przyszłość prawdopodobnie nadal będzie należała do silników benzynowych i ich dalszego rozwoju. Nadal nie wykorzystane pozostają nowoczesne technologie spalania benzyny, takie jak system bezpośredniego wtrysku z zapłonem plazmowym czy laserowym, systemy elektronicznego sterowania zaworami, system zmiennych faz rozrządu i skoku zaworów i silniki pracujące z mieszanką homogeniczną, zapalane kierowanym samowznieceniem w całej komorze spalania (HCCI).

Sceptyczne podejście do samochodów spalających CNG bazuje przede wszystkim na niskiej sprzedaży. Niestety słabe wyniki odnotowano na całym świecie, chociaż kongres dotyczył przede wszystkim sytuacji w USA. Pierwotne prognozy nie zgadzają się z aktualnym stanem rzeczy, który nie obejmuje tylko biopaliw (CNG), ale także ogniwa paliwowe i napędy hybrydowe. Na przykład w roku 1998 eksperci przepowiedzieli, że za kilka lat w USA będzie jeździć aż 100 tys. samochodów z ogniwami paliwowymi. Jednak do dziś dnia nie osiągnięto tak wysoki poziom.

Samochody z napędem na CNG również sprzedają się minimalnie, a zainteresowanie przeróbkami starych samochodów na ekologiczny typ paliwa jest znikome. Spowodowane jest to wysokimi kosztami, zmniejszonym zasięgiem czy gorszym dojazdem do stacji z alternatywnym paliwem. Producenci nie chcą już ryzykować, nie odnosząc większych sukcesów.

Biopaliwa jeszcze długo pozostaną mało interesującą alternatywą benzyny czy oleju napędowego. Silniki benzynowe dysponują dostatecznym potencjałem do bardziej efektywnej eksploatacji i cieszą się dużym poparciem ze strony kierowców, którzy z niedowierzaniem patrzą na paliwa alternatywne. CNG, podobnie jak systemy hybrydowe czy napęd wodorowy, uważane jest raczej jako dodatkowe źródło energii a nie paliwo przyszłości.