Według świadków, podczas sobotniego popołudnia kierowcy dwóch aut marki Lamborghini i jednego Porsche urządzili sobie wyścig na autostradzie A66. Ich wyczyny na drodze z dość dużym ruchem widać na nagraniu z telefonu komórkowego jednego ze świadków zdarzenia. Nielegalny wyścig dość szybko się jednak zakończył, gdy czarne Lamborghini przy prędkości 200 km/h uderzyło w środkową barierę, odbiło się od niej, a następnie uderzyło w Skodę. W wyniku zderzenia oba auta zapaliły się i zostały doszczętnie zniszczone.

Sprawcy udało się wydostać z palącego się Lamborghini. Niestety tyle szczęścia nie miała już starsza kobieta podróżująca Skodą. Jej ciało jest w takim stanie, że policja ustala tożsamość kobiety na podstawie badań DNA.

Oprócz tego w trakcie wypadku uszkodzone zostały także trzy inne samochody. Jak poinformował rzecznik niemieckiej policji, do szpitala z lekkimi obrażeniami zgłosiło się także dwóch kierowców w wieku 55 i 58 lat.

29-letni sprawca trafił do szpitala, ale jego obrażenia były na tyle lekkie, że dość szybko zmienił pokój szpitalny na celę aresztu. Tego samego dnia wieczorem na policję zgłosił się też 26-letnie kierowca Porsche, który także trafił do aresztu. Obaj mężczyźni w związku z tym, że są obywatelami Niemiec do czasu rozprawy zostali zwolnieni, ale policja od kilku dni poszukuje trzeciego uczestnika nielegalnego wyścigu.

Mowa o 34-letnim Ramsy Azakirze, Niemcu polskiego pochodzenia. Jego Lamborghini na tablicach rejestracyjnych z Dubaju zostało już odnalezione i skonfiskowane z ulic Hofheim, ale on do tej pory się ukrywa. Niemiecka policja i media udostępniają ostanie zdjęcia kierowcy i apelują o pomoc w jego odnalezieniu.

To może nie być takie łatwe, bo Azakir nie ma aktualnie stałego adresu zamieszkania. Mężczyzna ma ok. 190 cm wzrostu, jest dobrze zbudowany, ma długie czarne włosy (ewentualnie związane w warkocz) i brązowe oczy.