Sprawa przebiegu drogi ekspresowej S14 w Łodzi toczy się od kilku lat. Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad przewiduje dwa warianty. Według wariantu czerwonego trasa obwodnicy Łodzi prowadzić będzie wzdłuż zachodniej granicy miasta, wjeżdżając głębiej w jego obręb jedynie na odcinku na Nowym Józefowie. Trasa miałaby liczyć 10 km. Drugi wariant (niebieski) zakłada dłuższy odcinek w granicach Łodzi. Trasa liczyłaby 14 km i przebiegała m.in. przez Hutę Jagodnicę i Smulsko.

Zainteresowani mieszkańcy nie chcą zgodzić się na żaden z proponowanych wariantów i zawiązali stowarzyszenie, które ma przeciwstawić się planom Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad. Ich zdaniem trasa nie będzie spełniać swoich założeń, a lepszym wyjściem byłoby poprowadzenie jej od zachodniej strony Konstantynowa Łódzki oraz Aleksandrowa Łódzkiego. Stworzenie alternatywnego wariantu, który przebiegałby poza aglomeracją łódzką zaproponowali radni Lewicy: Dariusz Joński, Jarosław Berger oraz Iwona Bartosik.

Z kolei samorządowcy regionu łódzkiego: przewodniczący łódzkiej Rady Miejskiej Tomasz Kacprzak, członek zarządu Województwa Łódzkiego Witold Stępień, burmistrz Konstantynowa Łódzkiego Henryk Brzyszcz prezydent Pabianic Zbigniew Dychto, starosta pabianicki Krzysztof Habura, burmistrz Aleksandrowa Łódzkiego Jacek Lipiński i prezydent Zgierza Jacek Sokół zdecydowali się zawiązać koalicję dla S14. Opowiadają się oni za budową zachodniej obwodnicy Łodzi według wariantu czerwonego.

Zdaniem Witolda Stępnia powstanie drogi ma olbrzymie znaczenie nie tylko dla Łodzi, ale wszystkich gmin i powiatów, przez które miałaby przebiegać. Będzie ona generować ruch tranzytowy oraz stanie się motorem napędowym rozwoju gospodarczego. Pozostaje zatem przeforsować najlepsze dla mieszkańców rozwiązanie i przekonać ich do jak najszybszej budowy drogi. Opinię tę podziela wiceprezydent Marek Michalik, który zaapelował do mieszkańców, organizacji, stowarzyszeń oraz partii politycznych o poparcie przebiegu trasy w wariancie czerwonym.