Ford planuje przeprowadzić program zwolnień do 2027 r. Cięcia dotkną głównie Niemcy (3 tys. etatów) i Wielką Brytanię (800). Likwidacja 4 tys. miejsc pracy to 14 proc. wszystkich pracowników zatrudnianych przez koncern w Europie.
- Firma poniosła duże straty w ostatnich latach ze względu na przejście przemysłu motoryzacyjnego na auta elektryczne oraz ze względu na nową konkurencję – napisano w oświadczeniu opublikowanym w środę 20 listopada.
Dalszy ciąg artykułu pod materiałem wideoFord wskazuje na zaostrzającą się konkurencję oraz na niedostateczne wsparcie publiczne dla branży motoryzacyjnej jako główne przyczyny podjętych działań. Przejście na elektromobilność i pojawienie się nowych graczy na rynku stawia przed koncernem wyzwania, które w ostatnich latach skutkowały znacznymi stratami.
We wrześniu br. sprzedaż spadła o 17,9 proc., podczas gdy branża motoryzacyjna zanotowała prawie trzy razy mniejszy spadek – 6,1 proc. - wskazał "Financial Times".
Firma apelowała do niemieckiego rządu o zwiększenie inwestycji w infrastrukturę ładowania pojazdów elektrycznych oraz o wprowadzenie dodatkowych dopłat do zakupu e-samochodów. Zakończenie programu subsydiów w Niemczech w grudniu 2023 r. miało negatywny wpływ na sprzedaż pojazdów elektrycznych, która spadła o 28,6 proc. w pierwszych dziewięciu miesiącach 2024 r.
Kryzys w przemyśle motoryzacyjnym w Europie
Decyzja Forda to kolejny sygnał o trudnościach, z jakimi boryka się europejski przemysł motoryzacyjny. Sektor ten jest odpowiedzialny za 7 proc. miejsc pracy w Unii Europejskiej. Wcześniej działania restrukturyzacyjne zapowiedziały inni producenci, m.in. Volkswagen i Stellantis.
Ford ponowił swoje wezwanie do działania skierowanego do branży, rządów, związków zawodowych i partnerów społecznych w Europie do współpracy w celu stworzenia warunków dla udanego przejścia na e-mobilność.