Wiadomości Aktualności Resort infrastruktury reaguje na sytuację na polskich drogach. Będą zmiany przepisów

Resort infrastruktury reaguje na sytuację na polskich drogach. Będą zmiany przepisów

Ministerstwo Infrastruktury potwierdziło, że pracuje nad zmianami w Kodeksie drogowym. Te są odpowiedzią na pogarszający się poziom bezpieczeństwa na polskich drogach. Wiadomo, że kierowcy mogą się spodziewać zaostrzenia przepisów związanych z przekraczaniem prędkości. Ale to nie jedyna z zapowiadanych zmian.

Policja, kontrola policyjna - zdjęcie ilustracyjne
Shutterstock / DarSzach
Policja, kontrola policyjna - zdjęcie ilustracyjne

Znaczące zaostrzenie przepisów wprowadzone przez poprzedni rząd sprawiło, że Polacy zaczęli jeździć ostrożniej. Wzrost kwot mandatów i liczby punktów karnych, szczególnie za najpoważniejsze wykroczenia, wprowadzenie tzw. recydywy, a do tego zniesienie możliwości redukowania punktów karnych i wydłużenie czasu, po jakim punkty kasują się, doprowadziło do poprawy bezpieczeństwa na drogach.

Dalsza część tekstu pod materiałem wideo

Dalszy ciąg artykułu pod materiałem wideo

Zmiany w Kodeksie drogowym odpowiedzią na wzrost liczby wypadków i ofiar

Najwyraźniej efekt mrożący w postaci ostrzejszych zasad przestał już działać, bo na polskich drogach znowu dochodzi do większej liczby wypadków, w których ginie coraz więcej osób. Polsat News przypomina, że tylko w pierwszym kwartale br. w porównaniu z analogicznym okresem 2023 r. liczba wypadków zwiększyła się o 10 proc. i o 12 proc. wzrosła liczba ofiar.

Niedawno Dariusz Klimczak, szef resortu infrastruktury, zapowiedział wprowadzenie zmian, których celem jest powrót do pozytywnego trendu, którym było ograniczenie liczby zdarzeń na drogach, w tym również tych tragicznych. Anna Szumańska, rzecznik prasowy Ministerstwa Infrastruktury, potwierdziła, że w ministerstwie prowadzone są prace nad zmianą Kodeksu drogowego, ale na razie są na zbyt wczesnym etapie, żeby można było mówić już o szczegółach.

Utrata uprawnień za zbyt szybką jazdę także poza obszarem zabudowanym

Wiadomo natomiast, że mają zmienić się przynajmniej dwie rzeczy. Pierwszą ma być wprowadzenie zapisu, zgodnie z którym uprawnienia na trzy miesiące będą tracili kierowcy przekraczający dopuszczalną prędkość o ponad 50 km/h także poza obszarem zabudowanym. W tym przypadku mowa jednak o drogach jednojezdniowych dwukierunkowych, bo to właśnie na nich dochodzi do najbardziej niebezpiecznych zdarzeń.

Drugą istotną zmianą z punktu widzenia kierowców jest zapowiadane przez szefa resortu infrastruktury zniesienie możliwości odbycia kursu reedukacyjnego, który pozwala kasować część punktów karnych. W tym przypadku brak możliwości odbycia kursu będzie dotyczył jedynie najpoważniejszych wykroczeń, m.in. wyprzedzania na przejściu dla pieszych czy też wyprzedzania na "podwójnej ciągłej".

Autor Mariusz Kamiński
Mariusz Kamiński
Dziennikarz AutoŚwiat.pl
Pokaż listę wszystkich publikacji