Auto Świat Wiadomości Aktualności Ta Toyota była Crazy na długo przed GR Yarisem. Hot hatch z innego świata

Ta Toyota była Crazy na długo przed GR Yarisem. Hot hatch z innego świata

Są w motoryzacji czasem projekty szalone. W świecie małych hot hatchy do legendy przeszli choćby Francuzi i ich Renault Clio V6. Były jednak i inne imponujące projekty, które swoją karierę zakończyły na etapie konceptów. A szkoda. Słyszeliście kiedyś o podkręconej Toyocie Aygo, którą sami Japończycy ochrzcili mianem Crazy?

Toyota Aygo Crazy 2008
Toyota
Toyota Aygo Crazy 2008
  • Toyota ma w swojej ofercie hot hatcha z piekła rodem. To GR Yaris, któremu zaskakująco blisko do prawdziwego samochodu rajdowego. Ma napęd cztery na cztery i aż 280 KM. W 2025 r. ceny startują od 227 tys. 900 zł, a i tak rozchodzi się jak ciepłe bułeczki
  • Przed GR Yarisem Toyota eksperymentowała z innymi pomysłami
  • Słyszeliście o Toyocie Aygo Crazy? Jej z racji silnika bliżej było do supersamochodów. 200-konna jednostka z modelu MR2 wcale nie znajdowała się pod maską

W 2008 roku Toyota zaskoczyła świat motoryzacyjny, prezentując na Międzynarodowym Brytyjskim Salonie Motoryzacyjnym swoją wersję miejskiego samochodu Aygo, zatytułowaną "Aygo Crazy". To nie była zwykła modyfikacja, lecz kompletna transformacja, która zmieniła skromne Aygo w prawdziwego "hot-hatcha". I to takiego, jakiego nikt się nie spodziewał.

Dalszy ciąg artykułu pod materiałem wideo

Toyota Aygo Crazy - jaki silnik pod maską? Tam go nie znajdziesz

Na pokładzie Aygo Crazy pulsowało serce pochodzące z Celiki i MR2 – 1,8-litrowy silnik, który w połączeniu z zestawem turbo od Toyota Motorsport, wyzwalał aż 200 koni mechanicznych i 240 Nm momentu obrotowego. To prawdziwy skok w porównaniu do standardowych 68 KM, które oferował wtedy seryjny model.

Co ciekawe, silnik wcale nie znajdował się pod krótką maską mieszczucha. Japońscy inżynierowie przesunęli go w miejsce tylnych siedzeń. Tak, Toyota Aygo Crazy była samochodem z silnikiem umieszczonym centralnie.

Przeczytaj także: Używane A4 B8, BMW serii 3 E90 czy Klasa C W204? Mechanik bez litości. Wskazał faworyta

Z Toyoty MR2 pochodził nie tylko silnik

Moc była przekazywana na tylne koła za pośrednictwem pięciobiegowej manualnej skrzyni biegów z MR2. Z uwagi na masę własną wynoszącą jedynie 1050 kilogramów, prowadzenie Aygo Crazy można porównać do gokarta – zwinne, responsywne i pozbawione elektronicznych wspomagaczy, takich jak ABS czy wspomaganie kierownicy.

W Aygo Crazy zastosowano zawieszenie z MR2, w tym kolumny MacPhersona oraz regulowane amortyzatory, a także poszerzono rozstaw kół. Z tyłu pojazdu zaimplementowano skrzydło z włókna węglowego z amerykańskiej serii Champ Car, natomiast standardowe 14-calowe koła ustąpiły miejsca większym, 17-calowym felgom z oponami 225/45. Wzmocniono także układ hamulcowy, stosując wentylowane tarcze i zaciski Brembo.

Toyota Aygo Crazy - osiągi

Toyota Aygo Crazy przyspieszała od 0 do 100 km na godz. w zaledwie 5,75 sekundy, a jej szacowana prędkość maksymalna 204 km na godz., co stawia ją daleko przed standardowym Aygo. I nie jednym produkcyjnym hot hatchem. Choć szalone białe Aygo powstało jako koncept i nikt nie zamierzał go wprowadzać do seryjnej produkcji, to Toyota podkreślała, że to w pełni funkcjonalny i gotowy do szaleństw na torze samochód, a nie tylko groźnie wyglądająca wydmuszka. Takie z pozoru bezsensowne projekty pozwalają inżynierom wiele się nauczyć.

Toyota Aygo Crazy 2008
Toyota Aygo Crazy 2008Toyota

Po latach Toyota wróciła do pomysłu małego hot hatcha z piekła rodem. Większy o rozmiar GR Yaris okazał się w Polsce ogromnym hitem. Może nie ma silnika umieszczonego centralnie, ale nie jest to samochód, który można by zestawić np. z Polo GTi czy Fiestą ST. Japończycy poszli o krok dalej, tworząc tak naprawdę legalną na publicznych drogach rajdówkę. GR Yaris ma napęd na cztery koła i aż 280-konny trzycylindrowy silnik. Przyspiesza do 100 km na godz. w 5,2 s, a prędkość maksymalna to 230 km na godz. Poprawił więc wyniki Aygo Crazy. A ile kosztuje? W 2025 r. wjechał z dwiema kwotami w cenniku: 227 tys. 900 zł za wersję z manualną ręczną skrzynią i, nowość, 239 tys. 900 zł za automat.