• Rząd co rusz poszerza możliwości i funkcjonalność aplikacji mObywatel, ale wciąż nie można do niej dodać karty rowerowej
  • Grupa posłów złożyła interpelację i chce wiedzieć, czy resort cyfryzacji w ogóle pracuje nad wprowadzeniem karty rowerowej do mObywatela
  • Obecnie dzieci i młodzież muszą mieć przy sobie kartę rowerową, gdy uczestniczą w ruchu drogowym

Już teraz wielu kierowców skorzystało z możliwości, jaką daje aplikacja mObywatel. Ta nie tylko pozwala legitymować się dowodem osobistym, którego cyfrowa wersja już wkrótce stanie się równoważną z fizycznym (plastikowym) dokumentem, lecz także umożliwia dodanie szeregu innych dokumentów, w tym m.in. cyfrowego prawa jazdy. To zresztą jest jedynie pomocą, bo zgodnie z polskim prawem kierujący nie musi przy sobie posiadać tego dokumentu, nawet w przypadku kontroli policyjnej.

Dalsza część tekstu pod materiałem wideo:

Karta rowerowa to ważny dokument, ale na razie nie dodamy go do mObywatela

Dużo mniej kolorowo sytuacja wygląda, gdy mowa o karcie rowerowej. To dokument, który uprawnia dzieci i młodzież w wieku od 10 do 18 lat do poruszania się pojazdami niemechanicznymi, np. rowerem, na drogach publicznych. Fizyczny dokument jest jedynym potwierdzeniem znajomości przepisów ruchu drogowego i umiejętności praktycznych niezbędnych do bezpiecznego uczestnictwa w ruchu drogowym i każdy nieletni musi posiadać go przy sobie.

Sprawę mogłoby ułatwić dodanie karty rowerowej do aplikacji mObywatel. Uwagę na taką możliwość zwróciła grupa posłów (Dariusz Kurzawa, Stefan Krajewski, Jarosław Rzepa, Władysław Kosiniak-Kamysz, Urszula Pasławska, Urszula Nowogórska), która skierowała do prezesa Rady Ministrów, ministra cyfryzacji interpelację w sprawie "digitalizacji karty rowerowej".

Posłowie pytają, dlaczego nie ma jeszcze cyfrowej wersji karty rowerowej

Jak wskazują parlamentarzyści, już teraz większość dokumentów występuje w wersji cyfrowej, a nie tylko ułatwia funkcjonowanie obywatelom, lecz także pracę urzędów i służb. Nie należy do nich jednak karta rowerowa. A "w obecnym stanie prawnym, zgodnie z art. 38 ustawy Prawo o ruchu drogowym, kierujący jest zobowiązany posiadać dokument uprawniający do kierowania, jeżeli dokument nie posiada odpowiednika w wersji cyfrowej" — wyjaśniają posłowie. Sprawa jest o tyle istotna, brak tego dokumentu jest wykroczeniem.

W związku z tym parlamentarzyści zadali premierowi kilka pytań, tj. dlaczego karta rowerowa nie została wprowadzona jako dokument elektroniczny, czy resort cyfryzacji pracuje nad elektroniczną wersją tego dokumentu na wzór legitymacji szkolnej, a jeżeli tak, to na jakim są etapie? Sprawa jest o tyle istotna, że już wkrótce zacznie się sezon rowerowy i jak powiedział nam policjant z jednego z wydziałów ruchu drogowego, wraz z wiosną rośnie zainteresowanie tym dokumentem.

Była poprawka, ale nie ma zgody. A system jest gotowy

Sytuacja jest ważna z jeszcze jednego powodu. Stworzenie cyfrowej wersji karty rowerowej ułatwiłoby pracę samym policjantom. Ci, w przypadku zatrzymania nieletniego, który jedzie rowerem po drodze publicznej lub łamie przepisy, np. przejeżdżając rowerem na czerwonym świetle lub po przejściu dla pieszych, przy braku fizycznego dokumentu muszą sami ustalać, gdzie taki dokument został wydany i czy w ogóle został wydany.

Mogłoby się wydawać, że sprawa zostanie szybko rozwiązana, tym bardziej że — jak podczas posiedzenia Sejmu w dniu 8 marca br. powiedział Adam Andruszkiewicz, sekretarz stanu w kancelarii premiera — "jeśli chodzi o koncepcję i idee techniczne, takiego problemu nie ma". Problem pojawił się, gdy w trakcie głosowania poprawka przewidująca wprowadzenie karty rowerowej do aplikacji została odrzucona. Teraz nie pozostaje nic innego jak czekanie na odpowiedź na interpelację.