Auto Świat Wiadomości Aktualności Ten element Nissana Pulsara/Sunny może być droższy niż część do Rolls-Royce'a

Ten element Nissana Pulsara/Sunny może być droższy niż część do Rolls-Royce'a

Jeśli sądzicie, że elementy do hiperluksusowych samochodów, takich jak np. Rolls-Royce, są najdroższymi na rynku, jesteście w błędzie. Sprawa będzie wyglądała tym bardziej kuriozalnie, gdy okaże się, że mówimy... o parasolce. Z pewnością dla wielu fanów motoryzacji zaskoczeniem może być, że dzisiaj znacznie więcej niż na parasolce z logo Rolls-Royce'a można zarobić, sprzedając parasolkę z napisem NISSAN.

Parasolka do Nissana Pulsara GTI-R może być droższa niż parasol do Rolls-Royce'a
Nissan/Facebook
Parasolka do Nissana Pulsara GTI-R może być droższa niż parasol do Rolls-Royce'a
  • Zanim parasole trafiły do drzwi Rolls-Royce'ów i Skód, były oferowane już w modelach Nissana
  • Parasolka z napisem NISSAN z modeli Pulsar/Sunny GTI-R dzisiaj mogą być droższe niż parasolka z logo Rolls-Royce'a
  • Oryginalne parasole Nissana są poszukiwane przez właścicieli Nissanów i obecnie osiągają bardzo wysokie ceny

Parasolka, której nie trzeba ze sobą nosić, a która zawsze jest pod ręką, gdy jedziemy samochodem, to dla wielu osób nie tyle pożądany, co po prostu miły, praktyczny dodatek. To taki sposób na pokazanie, że producent dba o dobre samopoczucie kierowcy nawet podczas niesprzyjającej aury.

Dalsza część tekstu pod materiałem wideo:

Dalszy ciąg artykułu pod materiałem wideo

W tej kwestii Skoda uprzedziła Rolls-Royce'a

Pomysł umieszczania parasolki w specjalnie przygotowanej wnęce w drzwiach wcale nie jest nowy. Na takie udogodnienie mogą liczyć m.in. właściciele Rolls-Royce'ów. Po raz pierwszy parasolki trafiły do drzwi Phantoma w 2002 r. i teraz oferowane są we wszystkich modelach marki. Nowozelandzki serwis Driven Car Guide, który wyruszył na poszukiwania najdroższego parasola dodawanego do samochodu przypomina, że parasol Rolls-Royce'a wciąż jest dostępny jako jedna z części (nawet ma swój numer) i u niektórych sprzedawców oferowany jest za 800-900 dolarów nowozelandzkich.

Europejscy kierowcy wcale nie muszą kupować Rollsa, żeby móc korzystać z parasolki umieszczanej w drzwiach samochodów. Od 2001 r. takie udogodnienie można było już znaleźć w niektórych modelach Skody. Czeski producent pozostaje wierny temu rozwiązaniu i co oczywiste, nie każe sobie płacić za parasole tak dużo, jak Brytyjczycy. Cenę parasolki dodawanej do Skód można wręcz uznać za nie lada okazję, bo element ten kosztuje jedynie 60 dolarów nowozelandzkich.

Parasolka w Nissanach stworzonych do Rajdowych Mistrzostw Świata

W rzeczywistości jednak zarówno Skoda, jak i Rolls-Royce, jeśli chodzi o umieszczanie parasoli w drzwiach swoich aut, spóźnili się o kilkanaście lat. Okazuje się, że już w 1990 r. na pomysł umieszczania parasola w ościeżnicy drzwi wpadł Nissan. I zrobił to w nie byle jakim modelu. Mówimy o Nissanie Pulsarze GTI-R, czyli aucie, które Japończycy zbudowali z myślą o rywalizacji w Rajdowych Mistrzostwach Świata.

Serwis Driven Car Guide przypomina, że parasole trafiły do ok. 7,5 tys. egzemplarzy Pulsarów (i Sunny) GTI-R, spośród wyprodukowanych 15 tys. sztuk tych modeli. Ta część Nissana, o numerze 96546, już dawno została wycofana ze sprzedaży, ale to wcale nie oznacza, że nikt jej nie poszukuje. To może być zasługa systemu wysuwania/chowania parasola, który raczej przypomina rozwiązania znane z modeli luksusowych marek.

Nissan Pulsar GTI-R (1990)
Nissan Pulsar GTI-R (1990)Nissan

Nawet 1 tys. dolarów nowozelandzkich za element wart 50-80 dolarów

Chociaż parasol Nissana nie imponuje swoimi rozmiarami, po rozłożeniu ma 90 cm średnicy, to część właścicieli Nissanów za wszelką cenę chce mieć u siebie oryginał, stąd i wysokie ceny. Jeszcze kilka lat temu parasolkę można było kupić za kwotę 300-400 dolarów nowozelandzkich. Tymczasem w 2024 r., jak zauważa serwis Driven Car Guide, na całym świecie wystawiono na sprzedaż zaledwie jeden egzemplarz, który sprzedano za ok. 600 dolarów nowozelandzkich. A to i tak była okazja.

W 2023 r. amerykański klient za parasol Nissana zapłacił, bagatela, 900 dolarów nowozelandzkich. Tyle że nawet ta cena nie oznacza, że nie może być już drożej. Okazuje się, że parasolki Nissana w idealnym stanie, z metkami i torbą, oferowane są nawet za ponad 1 tys. dolarów nowozelandzkich. Warto przypomnieć, że mówimy o części o nominalnej wartości 50-80 dolarów. Nic zatem dziwnego, że może to być jedyna część droższa niż odpowiednik elementu Rolls-Royce'a.

Autor Mariusz Kamiński
Mariusz Kamiński
Dziennikarz AutoŚwiat.pl
Pokaż listę wszystkich publikacji
materiał promocyjny

Sprawdź nr VIN za darmo

Zanim kupisz auto, poznaj jego przeszłość i sprawdź, czy nie jest kradziony lub po wypadku

Numer VIN powinien mieć 17 znaków