- Zachęcamy do oddawania głosów w specjalnej ankiecie, która znajduje się pod artykułem
Choć od rozpoczęcia produkcji minęło już 65 lat, a zakończona została ona 26 lat temu, to do tej pory większość Polaków doskonale wie, jak wygląda Żuk. Wszystko dlatego, że nie tylko w czasach PRL-u pomagał podnieść się Polsce po II wojnie światowej, ale także po obaleniu komuny wspomógł rodzenie się demokratycznej III Rzeczpospolitej.
Dalsza część tekstu pod materiałem wideo
Dalszy ciąg artykułu pod materiałem wideoŻuk skończył 65 lat. Niemal każdy Polak kiedyś go widział
Żuk był więc powszechnym widokiem, gdy chodziło się na bazary i kupowało produkty prosto od rolników, czy importerów ubrań z Dalekiego Wschodu. Tak naprawdę z ulic ostatecznie zaczął znikać nie tak dawno temu, a starsi rolnicy, jeszcze dziś potrafią go używać do przywożenia swoich produktów na bazar.
- Przeczytaj także: Dwa identyczne Range Rovery i dwie takie same dziury w drzwiach. Nowy sposób złodziei
Żuk powstał, bo musiał. Został, bo był potrzebny
FSC Żuk powstał w Lublinie i tam przebiegała jego produkcja, ale oprócz tego także w Węgrowie i... w Kairze (Egipt), gdzie był montowany z polskich części. Samochód powstał na bazie Warszawy M20, z której pochodziły rama, silnik i układ jezdny, dzięki czemu cena Żuka była dość niska. Niestety z tego powodu miał nietrwałe zawieszenie oraz parametry, które utrudniały jego eksploatację, jako dostawczaka (m.in. wysoki próg załadunku i wysoko umieszczony środek ciężkości, utrudniający jazdę po załadowaniu).
Samochód przez cały okres produkcji, która zakończyła się 13 lutego 1998 r., przeszedł szereg modernizacji, zarówno konstrukcyjnych, jak i stylistycznych. W trakcie produkcji pod maskę Żuka montowano początkowo dolnozaworowy benzynowy silnik z Warszawy M-20, następnie była to nowocześniejsza konstrukcja S-20, a już w latach 90. do gamy doszedł diesel, który jednak nie cieszył się dużym zainteresowaniem.
Żuk występował w wielu różnych wersjach nadwozia (m.in. furgon, pick-up, skrzyniowy, mikrobus, czy na potrzeby straży pożarnej). Był też eksportowany, głównie do krajów komunistycznych. W sumie wyprodukowano ok. 587 tys. 818 szt. Żuka, którego zastąpiono znacznie nowocześniejszym Lublinem.
Więcej o Żuku przeczytasz w poniższych artykułach: