Reaktor Orlenu Lietuva po wyładowaniu ze statku został przeniesiony na specjalną platformę, która 6 sierpnia rozpoczęła przewóz specjalnego ładunku z portu morskiego w Kłajpedzie do rafinerii w Możejkach. Wielki reaktor wywołał niemałe poruszenie na Litwie, bowiem jest to największe tego typu przedsięwzięcie w historii tego kraju. Został on nawet nazwany "świętą rurą"

Urządzenie potrzebuje specjalnego traktowania, ponieważ waży 2500 ton, mierzy 95 m długości, 6,5 m szerokości i 10,5 m wysokości. Platforma, na której jedzie ma aż 88 osi. Na kołach musi przebyć 145 km, a średnia prędkość wynosi 3 km/h. Z tego powodu planowany czas przejazdu był szacowany na 20 dni. Później jednak to skorygowano i określono czas transportu na 13 dni, jednak już wiadomo, że potrwa dni 14 przez problemy, jakie "święta rura" napotyka na swojej drodze.

Transport reaktora do rafinerii Grupy Orlen w Możejkach na Litwie Foto: PKN Orlen
Transport reaktora do rafinerii Grupy Orlen w Możejkach na Litwie

Reaktor Orlenu. Deszcz, słońce i brak prądu

Jak podaje rp.pl pierwszy spowodowały deszcze, które doprowadziły do uszkodzenia szutrowej drogi, dlatego cały transport musiał stanąć we wsi Erlenai. Dla okolicznych mieszkańców to był spory problem, ponieważ służby ze względów bezpieczeństwa odcięły prąd w okolicznych miejscowościach. Przez to 3 tys. osób przez kilka godzin nie miało dostępu do elektryczności.

To jednak nie był ostatni problem na drodze reaktora. W środowy wieczór trzeba było znów zatrzymać przejazd, bowiem asfalt rozgrzany przez słońce okazał się zbyt słaby. Nawierzchnia była tak miękka i gorąca, że platforma się w nią wtapiała. Ten incydent miał miejsce w pobliżu miasta Szkudy.

Transport reaktora Orlenu to ogromne przedsięwzięcie

Te komplikacje wynikły nawet pomimo wcześniejszego przygotowania władz do tego przedsięwzięcia. Już wcześniej szlak był wyznaczony, a lokalni mieszkańcy musieli się liczyć z objazdami i zmianą rozkładów jazdy w komunikacji miejskiej.

Ponadto Orlen będzie musiał zapłacić zadośćuczynienie w wysokości 1 mln euro, jeśli dojdzie do jakichkolwiek strat spowodowanych tym transportem.