- Z setek modeli niedostępnych oficjalnie w Polsce wybrałem dziewięć, których moim zdaniem najbardziej brakuje na naszym rynku
- Z europejskiego punktu widzenia 4-drzwiowe BMW serii 1, SUV Abartha lub VW Tiguan coupe brzmią abstrakcyjnie, ale takie samochody naprawdę istnieją – poza Starym Kontynentem
- Toyota jest potęgą w Polsce, ale na razie nie pokusiła się u nas o sprzedaż swojego najmocniejszego szosowego hot hatcha w historii
Nie ma i już. Polskę omijają setki modeli. Całą Europę zresztą też. Dlaczego?
Dalszy ciąg artykułu pod materiałem wideo
Dalszy ciąg artykułu pod materiałem wideoBo projektowano je z myślą o innych gustach i oczekiwaniach. W Chinach znacznie chętniej kupuje się sedany niż na zakochanym w SUV-ach i hatchbackach Starym Kontynencie. Europa na dobre straciła serce do minivanów, czego nie da się powiedzieć o Ameryce Północnej i Japonii. Gamy modelowe muszą się więc różnić między kluczowymi rynkami.
Na dodatek w Unii Europejskiej obowiązują najbardziej restrykcyjne normy emisji dwutlenku węgla. W Korei Południowej 3,5-litrowe V6 w Kii klasy wyższej nie jest problemem, w UE mogłoby już za bardzo podwyższyć średnią emisję CO2 samochodów tego producenta.
Przeczytaj także: Gdzie tu sens? Najbardziej nielogiczne nazwy samochodów
Czy te dziewięć modeli odniosłoby sukces, gdyby pojawiły się w Polsce? Tego nigdy nie wiadomo, ale z pewnością przyjemnie byłoby je minąć na drodze w Koszalinie, Białymstoku, Warszawie i Bytomiu.
Galeria zdjęć
W Polsce rywalizowałby: ze Skodą Superb
Ford Mondeo zniknął z europejskiej oferty. Ostatni egzemplarz tego modelu wyprodukowano na Starym Kontynencie w marcu 2022 r. Jak na ironię, dwa miesiące wcześniej firma przedstawiła kompletnie nowe Mondeo – tyle że zarezerwowane dla Chin.
Dlaczego Chiny? Bo tam tradycyjne samochody klasy średniej popularnych marek nadal cieszą się dużą sympatią, podczas gdy w Europie w tym segmencie mogą na nią liczyć już tylko SUV-y. Sami jesteśmy sobie winni.
Co tracimy? Kawał efektownego samochodu. Nowy Ford Mondeo ma aż 493,5 cm długości, 294,5 cm rozstawu osi i 150 cm wysokości. Bazowa pojemność bagażnika wynosi 520 l, zaś obręcze kół mierzą od 17 do 19 cali średnicy. W Chinach Ford Mondeo dostępny jest z turbodoładowanymi silnikami o mocy od 190 do 238 KM. Rzecz jasna, w gamie znalazła się także wersja ST-Line, oferowana wyłącznie z 238-konną jednostką.
W Polsce rywalizowałaby: z VW Golfem R
W pierwszej połowie 2023 r. najchętniej kupowanym nowym samochodem w Polsce była Toyota Corolla (dane: IBRM Samar za CEPiK). Niemniej to nie u nas, ale w Stanach Zjednoczonych i Japonii można kupić jej najciekawszą wersję.
Mowa o Toyocie GR Corolli – z trzema cylindrami i 304 KM. 1,6-litrowy turbodoładowany silnik tego hot hatcha rozwija 370 Nm, a w odmianie Morizo Edition – aż 400 Nm. Od 0 do 60 mil/h (0-96 km/h) samochód przyspiesza w 4,99 s, a Morizo Edition – w 4,92 s. Toyotę GR Corollę wyposażono w napęd na cztery koła, który może być rozdzielany w proporcjach 60:40 (przód/tył), 30:70 bądź 50:50.
Najbardziej sportową z Corolli wyróżniają m.in. wloty powietrza na pokrywie silnika i dodatkowe boczne wloty w przednim zderzaku. Odmianę Circuit Edition (na zdjęciu) wyposażono m.in. w 18-calowe obręcze kół BBS.
Choć Toyoty GR Corolli nie da się oficjalnie kupić w Polsce, to z moich informacji wynika, że może się to zmienić.
W Polsce rywalizowałby: z Renault Rafale
Jeśli mieszkasz w Europie i chcesz bardziej spektakularną wersję nadwoziową Volkswagena Tiguana, to co najwyżej dostaniesz przedłużonego Tiguana Allspace. W Chinach można bardziej zaszaleć.
Bo w Chinach oferowany jest również VW Tiguan X, czyli wariant coupe bazujący na odmianie Allspace. W porównaniu z Allspacem Tiguan X ma o dwa milimetry większy rozstaw osi (279,1 zamiast 278,9 cm) i jest od niego o 3,6 cm dłuższy oraz o 5,1 cm niższy (odpowiednio 476,4 i 162,8 cm). Przedstawiony w 2020 r. samochód można wyposażyć w aż 12-calowy centralny ekran.
W Chinach VW Tiguan X jest dostępny w dwóch wersjach silnikowych o mocy 186 i 220 KM. Pierwsza przyspiesza od 0 do 100 km/h w 8,8 s, druga – w 7,5 s.
Trzeba jednak przyznać, że nawet sportowo wyglądający VW Tiguan X wyraźnie ustępuje Tiguanowi R i jego 320 KM oraz 4,9 s do 100 km/h.
W Polsce rywalizowałby: z Audi A3 Limousine
Marzysz o sedanie BMW, ale seria 3 jest już zbyt droga, zaś ”dwójka” Gran Coupe za mało klasyczna? Idealnym rozwiązaniem byłaby 4-drzwiowa ”jedynka”. Niestety, w Polsce takiego samochodu nie ma.
Jest za to w Chinach. Nazywa się BMW serii 1 Sports Sedan, nosi kod F52 i zadebiutował już sześć lat temu, czyli w 2017 r.
4-drzwiowa ”jedynka” mierzy 446,2 cm długości, o ćwierć metra ustępując BMW serii 3 Limuzynie. W chińskiej ofercie znajdują się dwie wersje silnikowe BMW serii 1 Sports Sedan – 3- i 4-cylindrowa – rozwijające odpowiednio 136 i 178 KM. Mocniejsza przyspiesza od 0 do 100 km/h w 7,5 s, słabsza ustępuje jej o 1,9 s.
Ale gdybyś chciał „jedynkę” kombi, to przykro nam. Takiego samochodu nie ma nawet w Chinach.
W Polsce rywalizowałaby z: Mercedesem klasy V
Jeśli masz większą rodzinę, to duży minivan często pozostaje jedynym rozwiązaniem. Sęk w tym, że ich oferta nieustannie maleje. Fani MPV ratują się więc np. importem prywatnym, decydując się m.in. na Chryslera Pacificę, Hondę Odyssey lub właśnie Toyotę Siennę.
Słowo ”duży” nie oddaje zresztą istoty sprawy. Toyota Sienna jest po prostu ogromna – mierzy bowiem aż 517,4 cm długości, czyli aż o 12,2 cm więcej niż standardowy Range Rover! Na dodatek Sienna ma blisko dwa metry szerokości (bez sześciu milimetrów) i 177 cm wysokości. Średnica zawracania w zależności od wersji wynosi od 11,67 do 11,95 m.
Toyota Sienna w Stanach Zjednoczonych jest oferowana w wariantach 7- i 8-osobowych. Na jej 245-konny napęd hybrydowy składają się 2,5-litrowy 4-cylindrowy silnik spalinowy i jednostka elektryczna.
W Ameryce Północnej Toyota Sienna to instytucja. Jej pierwsza generacja debiutowała w tym samym roku co Toyota Prius I, czyli w 1997 r. Od tego czasu producent sprzedał przeszło 2,2 mln sztuk Sienny. Obecne, czwarte wcielenie pojawiło się w 2020 r.
W Polsce rywalizowałaby: z Renault Rafale
Jeśli spojrzysz na to, co Skoda sprzedaje w Chinach, czeka cię kilka niespodzianek. Można tam bowiem kupić nie tylko coś takiego jak Octavię Pro (odmiana europejskiej Octavii z większym o 4,4 cm rozstawem osi), ale też Kodiaqa w wersji coupe.
Skoda Kodiaq GT bazuje na tej samej platformie co inny bohater naszego przeglądu, czyli Volkswagen Tiguan X (obie firmy należą do VW Group). Czeski SUV coupe ma 463,4 cm długości, o 6,3 cm mniej niż dostępny w Polsce Kodiaq o bardziej konserwatywnych kształtach. Znacznie większa różnica jest w gabarytach bagażnika. W Kodiaqu GT ma on od 463 do 1607 l pojemności, podczas gdy w ”zwykłym” Kodiaqu to aż 835-2065 l.
W Chinach Skoda Kodiaq GT jest dostępna z silnikami rozwijającymi 186 i 220 KM. Mocniejsza wersja przyspiesza od 0 do 100 km/h w 7,5 s.
W Polsce rywalizowałaby: z Audi A6
Byłoby pięknie, gdyby Kia K8 trafiła do Polski – pięknie w każdym tego słowa znaczeniu.
Kluczowym rynkiem tego fantastycznie wyglądającego samochodu klasy wyższej jest rodzima Korea Południowa. Kia K8 pojawiła się w 2021 r., zastępując model K7. Ten przepiękny samochód ma 501,5 cm długości – to o 7,6 cm więcej niż konkurencyjne Audi A6 Limousine.
W Korei Kia K8 jest dostępna w wersjach o mocy od 198 do 300 KM. Topową odmianę wyposaża się w 3,5-litrowy silnik V6, rozwijający maksymalny moment obrotowy 359 Nm.
W Polsce rywalizowałby: z Mercedesem GLS
W XX w. Cadillaki słynęły z krążowników szos. Dziś, kiedy na topie są SUV-y, takim krążownikiem jest przepotężny Escalade – dostępny również w sportowej wersji V.
Już standardowy Cadillac Escalade-V mierzy 538,2 cm długości, 205,9 cm szerokości i 194,8 cm wysokości, ale w gamie znalazła się również przedłużona odmiana ESV o wymiarach odpowiednio 576,6x206x194,1 cm i ważąca minimum 2906 kg. Pewnie niełatwo jeździłoby się takim krążownikiem w polskim mieście, ale ujrzenie go na drodze byłoby dużym przeżyciem. Podobnie jak parkowanie – średnica zawracania Cadillaca Escalade-V ESV wynosi 13,2 m. Aż dziwne, że nie pokuszono się o układ skrętnych tylnych kół.
Silnik Cadillaca Escalade-V dostał jedynie po dwa zawory na każdy z ośmiu cylindrów, ma za to system zmiennych faz rozrządu. Wyposażona w kompresor 6,2-litrowa jednostka rozwija 682 KM, a maksymalny moment obrotowy wynosi 885 Nm.
Cadillac Escalade to dziś taki sam symbol luksusu jak w latach 50. Cadillac Eldorado. Obecna, piąta generacja tego SUV-a pojawiła się w 2020 r. Pierwsza debiutowała ćwierć wieku temu, w 1998 r.
W Polsce rywalizowałby: z Fordem Pumą ST
Abartha na bazie aktualnego Fiata 500X już się raczej nie doczekamy. SUV-a ze skorpionem w herbie trzeba szukać poza Europą – a dokładnie aż w Brazylii.
W tym latynoamerykańskim państwie dostępny jest bowiem Abarth Pulse, pierwszy seryjny SUV w historii tej marki. Samochód to pochodna Fiata Pulse, miejskiego SUV-a również oferowanego w Brazylii (Abarth i Fiat należą do koncernu Stellantis). To już trzeci Abarth dostępny w tym kraju – po Fiacie Stilo Abarth i Abarcie 500.
Abarth Pulse ma 185-konny silnik rozwijający maksymalne 270 Nm. Przyspieszenie od 0 do 100 km/h zajmuje mu 7,6 s. Obręcze kół są 17-calowe, a zawieszenie – o 13 proc. sztywniejsze niż w Fiacie Pulse.