Policja informuje, że w 2019 roku kierujący pojazdami spowodowali ponad 26 tys. wypadków drogowych z czego prawie 6,3 tys. powstało z powodu nadmiernej prędkości. Mimo tego, że główną przyczyną powstawania wypadków w poprzednim roku było nieustąpienie pierwszeństwa przejazdu, to najwięcej osób zginęło w wyniku niedostosowania prędkości do warunków drogowych - w ubiegłym roku z tego powodu zginęło 770 osób.

Kontrole jedna po drugiej

Kaskadowy pomiar prędkości polega na tym, że kontrole prowadzone są na tej samej drodze, w tym samym czasie, ale w różnych miejscach przez patrole ustawione kolejno po sobie na określonym, często krótkim odcinku drogi.

Wzmożonych kontroli można spodziewać się w miejscach najbardziej niebezpiecznych, w których dochodzi do największej liczby wypadków z powodu nadmiernej prędkości. Zaplanowane działania mają charakter prewencyjny. Policjanci zaznaczają jednak, że kierujący, którzy dziś nie będą stosować się do ograniczeń prędkości, a szczególnie ci, którzy będą tę prędkość rażąco przekraczać, nie mogą liczyć na pobłażliwość. W działaniach biorą też udział funkcjonariusze z grupy Speed.

Przypomnijmy, że maksymalny mandat za pojedyncze wykroczenie to obecnie 500 zł, natomiast łącznie za popełnione wykroczenia możemy być ukarani mandatem równym 1000 zł. Jeśli nie przyjmiemy mandatu, sąd może zaś wymierzyć grzywnę nawet do 5000 zł. Przekroczenie prędkości o ponad 50 km/h w terenie zabudowanym oznacza utratę prawa jazdy na trzy miesiące.