Swoje propozycje na rynek wprowadził już Fiat, Opel i Ford.Nie oznacza to, że firma z tak dużym doświadczeniem w klasie wysokonadwoziowych pojazdów jest na straconej pozycji. Już na jesieni do sprzedaży wejdzie van zbudowany na bazie Clio. Podczas salonu genewskiego mogliśmy bliżej przyjrzeć się propozycji samochodu koncepcyjnego o nazwie Modus, który jest bezpośrednią zapowiedzią auta seryjnego. Modus, czyli Clio vanWymiarami oba pojazdy są zbliżone. Długość Modusa wynosi 3,79 m (Clio 3,77 m). Największą różnicą jest wysokość - minivan mierzy 1,58 m. Choć patrząc na auto z przodu, bez trudu rozpoznamy Renault, to stylistyka pojazdu wyraźnie odcina się od Clio czy Twingo. Jednobryłowe nadwozie z przezroczystym dachem, wysuniętą przednią szybą i "uśmiechniętym" wlotem powietrza w zderzaku sprawia, że już od pierwszych chwil nowe Renault zyskuje zwolenników, a dzięki zastosowaniu 17-calowych, aluminiowych felg samochód wygląda poważnie. A jednak większy!Pomimo wymiarów zewnętrznych podobnych do Clio auto oferuje znacznie więcej miejsca we wnętrzu. Daje się to odczuć przede wszystkim, siedząc z tyłu. Jedną z ciekawostek pojazdu jest system Triptic, dzięki któremu tylną kanapę można złożyć tak, by dwie osoby siedzące na niej miały więcej przestrzeni. Tylne fotele da się też przesuwać kosztem bagażnika wzdłuż osi pojazdu (o 170 mm). Umieszczone na środku deski rozdzielczej wskaźniki są widoczne dla każdego z pasażerów. Obicia tapicerskie siedzeń wykonano w technice druku fotograficznego pozwalającego na nadrukowanie krajobrazów na tkaninie, ale ten pomysł ze względu na koszty jest zarezerwowany raczej dla pojazdu koncepcyjnego. Czy podobny los czeka nowatorski bagażnik na rowery, który niezależnie od położenia tylnej kanapy chowa się w kufrze? Pod maską Modusa pracuje benzynowy silnik 1.6 16V o mocy 115 KM wyposażony w manualną przekładnię. Seryjny samochód będzie najprawdopodobniej miał gamę silników Clio. Duża dawka przyjemnościKolejną nowością Renault jest pojazd, który sprawi wiele radości kierowcom nietraktującym swoich samochodów jak zwykłego środka lokomocji. Mégane Sport to sportowa odmiana bestselleru francuskiej firmy. Pod maską tego kompaktowego auta kryje się 2-litrowy silnik wyposażony w turbodoładowanie o mocy 225 KM. Jednostka pozwala na osiągnięcie "setki" w 6,5 s. Choć w tej klasie zużycie paliwa nie jest najważniejsze, producent chwali się, że Mégane Sport charakteryzuje się najmniejszym zużyciem paliwa wśród usportowionych aut tego segmentu - średnio spala zaledwie 8,8 l/100 km. Auto ma 6-stopniową, manualną skrzynię biegów. W ślad za osiągami poszły także techniczne modyfikacje układu hamulcowego i zawieszenia. Za odpowiednie warunki trakcyjne odpowiedzialne są opony Continental SportContact o wymiarze 225/40 R 18.Konstruktorzy nie zapomnieli także o odpowiednich akcentach stylistycznych. Ponadprzeciętną moc wersji Sport zdradzają szerokie wloty powietrza w przednim zderzaku, spoilery oraz centralnie umieszczona, podwójna rura wydechowa. Wewnątrz auto wyposażono m.in. w kubełkowe fotele oraz aluminiowe nakładki na pedały. Specjaliści w branżyKolejne auto jest przedstawicielem klasy, na której Renault z pewnością zna się najlepiej. W Genewie zaprezentowano drugą wersję popularnego Scénica. Grand dłuższy od normalnej wersji o 23 cm może zabrać na pokład 7 osób. Tak jak w Oplu Zafirze siedzenia trzeciego rzędu, gdy nie są używane, można schować pod podłogą bagażnika, który w wariancie 5-osobowym pomieści od 550 do 605 litrów (200 l przy 7 osobach). Pojemność przestrzeni bagażowej można też powiększyć do 1920 l poprzez usunięcie drugiego rzędu siedzeń. Klienci będą mieli do wyboru trzy silniki benzynowe: 1.6 (115 KM), 2.0 (136 KM) oraz wyposażony w turbinę motor 2.0 o mocy 165 KM. Ofertę uzupełniają dwa turbodiesle - 1.5 (100 KM) oraz 1.9 (120 KM).
Galeria zdjęć
Vany i nie tylko
Vany i nie tylko
Vany i nie tylko
Vany i nie tylko