Wiadomości Aktualności Volkswagen znów wstrzymuje produkcję - powodem brak popytu

Volkswagen znów wstrzymuje produkcję - powodem brak popytu

Autor Ewa Czechowska
Ewa Czechowska

Po wznowieniu produkcji po kryzysie koronawirusowym w fabrykach Volkswagena w Niemczech koncern jest zmuszony do ponownego czasowego jej zawieszenia. Główną przyczyną jest tym razem brak popytu na nowe samochody. Polskie fabryki Volkswagena produkcji nie wstrzymują, ale wykorzystują tylko 20 proc. swojej mocy produkcyjnej.

Produkcja Volkswagena Golfa VIII
Volkswagen
Produkcja Volkswagena Golfa VIII
  • Spadek zainteresowania nowymi samochodami prowadzi do spowolnienia produkcji Tiguana, Tourana i Golfa
  • Fabryki muszą dostosować się do zamówień i do płynności dostaw
  • W rynku chińskim cała nadzieja na ponowne ożywienie produkcji samochodów

Spadek sprzedaży aut spowodowany pandemią daje się mocno we znaki nawet największym graczom w branży. Tym razem niepokojące wieści docierają z Niemiec, gdzie Volkswagen po ponownym otwarciu fabryk, zamkniętych w połowie marca z powodu pandemii koronawirusa, ponownie w niektórych miejscach wstrzymuje produkcję.

Dalszy ciąg artykułu pod materiałem wideo

Według doniesień internetowego wydania branżowej gazety „Automobilwoche”, w fabryce w Wolfsburgu, gdzie mieści się także siedziba Volkswagena, w maju przez 4 dni nie będą produkowane Tiguan, Touran i Seat Tarraco. Kłopoty dotyczą nawet nowego Golfa VIII – tyle że tu produkcja nie będzie się odbywać na niektórych zmianach. Koncern ma elastycznie reagować na zapotrzebowanie rynku, a to jest na razie znacznie mniejsze niż się przed wybuchem pandemii spodziewano. W Wolfsburgu w maju 7700 zatrudnionych przy produkcji osób pracuje w skróconym czasie.

Przeczytaj też:

Branża motoryzacyjna cierpi z powodu dużej ostrożności, jaką wykazują klienci zaniepokojeni swoją sytuacją finansową w czasach wychodzenia z pandemii. O dramatycznym spadku sprzedaży samochodów pisaliśmy w kwietniu. Zamknięte zostały nie tylko fabryki, lecz także salony sprzedaży. Problemów przysporzył dodatkowo niedomagający łańcuch dostaw. Volkswagen od końca kwietnia zaczął stopniowo wznawiać pracę najpierw w fabryce w Zwickau, gdzie powstaje elektryczne ID.3, potem w macierzystym Wolfsburgu. Obecnie, według informacji „Automobilwoche”, Volkswagen wykorzystuje – w zależności od zakładu i modelu samochodu – 35-50 proc. zdolności produkcyjnych. W fabrykach i biurach obowiązują nowe zasady higieny.

Polskie fabryki Volkswagena w Poznaniu, Swarzędzu i we Wrześni wznowiły 27 kwietnia produkcję po pięciotygodniowej przerwie. W tej chwili zakłady pracują na jednej zmianie, wykorzystując ok. 20 proc. swoich możliwości. Z jednej strony tak niski poziom wynika ze zmniejszonych zamówień z rynku, z drugiej jednak – z ograniczonej dostępności części od poddostawców. Jak się dowiedzieliśmy, w Poznaniu nie przewiduje się ponownego wstrzymania produkcji, jednak „sytuacja jest dynamiczna i stale ją monitorujemy” – czytamy w komentarzu przedstawicieli Volkswagen Poznań.

O ile w krajach Unii poziom nowych rejestracji samochodów zalicza historyczne spadki, o tyle w Chinach, w których pandemia się zaczęła, sytuacja stopniowo się poprawia. To właśnie tam władze w Wolfsburgu upatrują szansy na powrót do wzrostów, o czym w swoim wpisie na LinkedIn informuje szef zarządu Herbert Diess – „Chiny są motorem sukcesu koncernu Volkswagena”.

Autor Ewa Czechowska
Ewa Czechowska