Podczas ostatniego ataku zimy w Wałbrzychu doszło do absurdalnego zdarzenia drogowego. Policjanci z miejscowej komendy dostali przed południem wezwanie do kolizji na ul. Świdnickiej. Gdy przybyli na miejsce, zastali tam rozbite Renault Scenic drugiej generacji i wyrwaną z podłoża latarnię drogową. Nie zastali natomiast kierowcy francuskiego minivana, ale tylko świadków zdarzenia.

Złodziej porzucił skradzione Renault Scenic Foto: KMP Wałbrzych
Złodziej porzucił skradzione Renault Scenic

Kierowca Renault nie zdążył uciec z Wałbrzycha

Brak obecności kierowcy na miejscu zdarzenia zawsze budzi podejrzenia. Tym razem powodem ucieczki nie był jednak stan osoby, która doprowadziła do kolizji, lecz czyn, którego dopuściła się wcześniej. Według ustaleń policjantów z komendy w Wałbrzychu minivan o wartości ok. 5 tys. zł został chwilę wcześniej skradziony z parkingu na Podgórzu.

Złodziej nie zdążył się nacieszyć ani cudzym samochodem, ani wolnością. To dlatego, że wpadł w ręce mundurowych już następnego dnia – był nim 47-letni wałbrzyszanin. Podczas przesłuchania szybko okazało się, że miał jeszcze jedną podstawę do tego, by zniknąć. Jaką? Sąd nałożył wcześniej na mężczyznę dożywotni zakaz kierowania pojazdami mechanicznymi.

Kradzież zimą trudniejsza niż latem? Najwyraźniej! Foto: KMP Wałbrzych
Kradzież zimą trudniejsza niż latem? Najwyraźniej!

47-letni mężczyzna czekał na okazję, by ukraść Renault

Wałbrzyszanin został zatrzymany w mieszkaniu przy ul. Okrzei i trafił z niego prosto do celi, gdzie czeka na rozprawę w Sądzie Rejonowym w Wałbrzychu. Za kradzież francuskiego minivana grozi mu teraz 5 lat więzienia. Rok za każdy tysiąc zł wartości samochodu? Brzmi uczciwie, ale to tylko zbieg okoliczności.

Mężczyzna powiedział policjantom, że od dłuższego czasu obserwował samochód i czekał na moment, w którym właściciel zostawi kartę startową w kabinie. Co więcej, 47-latka z pokrzywdzonym łączyła relacja zawodowa – wykonywał "różnego rodzaju zlecenia" dla właściciela Renault. Chciał sprzedać pozyskanego minivana na części, ale przeszkodziła mu w tym zimowa aura. Pewnie zapomniał sprawdzić, czy Scenic ma zmienione opony!