Strażnicy patrolujący polsko-ukraińskie przejścia graniczne w Bieszczadach przekazali informację o nowych odzyskanych samochodach. Tym razem trafili na dwa auta marek premium o łącznej wartości 110 tys. zł. Za kierownicami obydwu z nich siedzieli mężczyźni z Ukrainy.

Straż graniczna odzyskała BMW i Mercedesa

Pojazdy były już poszukiwane w innych krajach. Srebrno-szare BMW serii 5 Touring zostało skradzione na terenie Szwecji, a zaginięcie białego Mercedesa Sprintera zostało zgłoszone w Belgii. Obydwa pojazdy pojawiły się na przejściu w Korczowej tego samego dnia – w niedzielę 18 grudnia.

Do pierwszego zatrzymania samochodu i kierowcy, który nie potrafił udowodnić legalności pochodzenia auta, doszło w godzinach porannych. Sprinterem o wartości szacowanej na 80 tys. zł kierował 38-letni Ukrainiec. Drugie zdarzenie miało miejsce wieczorem – wówczas kontroli zostało poddane BMW, za którego kierownicą siedział inny 38-letni obywatel Ukrainy.

BMW serii 5 Touring odzyskane przez strażników Foto: Bieszczadzki OSG
BMW serii 5 Touring odzyskane przez strażników

Policjanci przejęli samochody i ich kierowców

Bieszczadzki Oddział Straży Granicznej przekazał odzyskane samochody i ich kierowców w ręce policjantów z Radymna. Auta trafiły na policyjny parking i będą mogły wrócić do właścicieli, gdy tylko mundurowi zakończą czynności związane ze śledztwem. Funkcjonariusze nie przekazali, jakie konsekwencje grożą Ukraińcom, którzy próbowali wywieźć skradzione pojazdy. Najprawdopodobniej odpowiedzą za to przed sądem.