Pod koniec września Bieszczadzki Oddział Straży Granicznej przekazał, że w tym roku we współpracy z innymi służbami odzyskał już blisko 100 skradzionych pojazdów, których łączna wartość przekracza 6,7 mln zł. Teraz do tej listy dołączają kolejne dwa – motocykl Kawasaki i Volkswagen Touareg. Strażnicy szacują wartość zatrzymanego mienia na ok. 100 tys. zł.
Volkswagen Touareg został skradziony w Niemczech
Najdroższy z odzyskanych pojazdów to biały Volkswagen Touareg drugiej generacji, który był przewożony na lawecie przez 32-letniego obywatela Rumunii. Kierowca próbował wyjechać zestawem z Polski przez przejście graniczne w Budomierzu, ale po sprawdzeniu danych transportowanego auta okazało się, że widnieje w bazach SIS i Interpolu – skradziono je na terenie Niemiec. Volkswagen i Rumun zostali przekazani policjantom z Lubaczowa.
Strażnicy odzyskali też motocykl i części od Jeepa
Drugi z zatrzymanych pojazdów nie rzucał się w oczy, był bowiem ukryty w części bagażowej większego auta. Prowadził je 39-letni obywatel Ukrainy, próbujący wjechać do Polski przez przejście graniczne w Medyce. Niestety, przewożony przez niego motocykl marki Kawasaki pochodził z kradzieży na terenie Włoch, dlatego i Ukrainiec, i Kawasaki prosto z granicy trafili na komisariat policji.
Oprócz wspomnianych wyżej dwóch pojazdów funkcjonariusze Bieszczadzkiego Oddziału Straży Granicznej przejęli także części samochodowe pochodzące ze skradzionego na terenie Polski Jeepa Grand Cherokee. Przez przejście graniczne w Medyce próbował wywieźć je 21-letni Ukrainiec. Odzyskane elementy o szacunkowej wartości przekraczającej 6 tys. zł także zostały przekazane policjantom.