W poniedziałek, 13 maja, na ekspresowej "trójce" koło Gorzowa Wielkopolskiego i Zielonej Góry, oraz na autostradzie A2 w pobliżu Rzepina, inspektorzy przeprowadzili kontrolę stanu trzeźwości kierowców. Współdziałali z nimi inspektorzy Delegatury Północno-Zachodniej Głównego Inspektoratu Transportu Drogowego oraz funkcjonariusze Policji. W sumie skontrolowano blisko 1100 kierowców, prowadzących zarówno ciężarówki, busy, autobusy, jak i samochody osobowe.
Wszyscy mieli niecały promil alkoholu
Wyniki kontroli były zatrważające. Okazało się, że sześciu kierowców wsiadło za kierownicę pojazdu po spożyciu alkoholu. Trzech z nich "wydmuchało" ponad 0,7 promila, kolejny miał niecałe 0,7 promila, a dwóch pozostałych po 0,34 promila.
Autobus ludzi jechał do Francji. Kierowca i jego zmiennik po alkoholu
Najbardziej alarmującym przypadkiem była sytuacja z autokarem jadącym do Francji. Nie tylko kierowca, ale także jego zmiennik, byli nietrzeźwi. Kierowcy, którzy zdecydowali się prowadzić pojazd mimo niedyspozycji, zostali przekazani do dalszych czynności funkcjonariuszom Policji.
Te dramatyczne przypadki pokazują, jak ważne są regularne kontrole drogowe. Wszystko po to, by zwiększyć bezpieczeństwo na polskich drogach i chronić pasażerów przed potencjalnie tragicznymi skutkami nieodpowiedzialnych decyzji kierowców.