- Konny wóz zobaczyliśmy dopiero z odległości 10 metrów - opowiada policjant ruchu drogowego głogowskiej komendy policji, który zatrzymał nietrzeźwego woźnicę.

Popołudnie należało do wyjątkowo trudnych dla kierowców. Opady, słaba widoczność i panujący zmrok powodował, że widoczność była prawie zerowa. Policjanci patrolowali jedną z dróg wylotowych.

Nagle przed ich radiowozem pojawił się wóz konny. Pojazd nie posiadał jakiegokolwiek oświetlenia. Okazało się, że 21-letni woźnica był pod wpływem alkoholu. Miał 0,36 promila alkoholu w organizmie.

Teraz mężczyzna musi się liczyć z odpowiedzialnością przed sądem grodzkim. Na szczęście nie doszło do wypadku - policjant za kierownicą posiadał duże umiejętności, jechał też wolno... Musiał jednak zapewne stracić sporo nerwów widząc nagle pojazd widmo tuż przed maską.

W Górzycy oraz w Świebodzinie doszło do 2 wypadków drogowych z udziałem pieszych.

Młoda kobieta jechała rowerem po chodniku. W tym samym momencie z posesji wybiegł chłopiec, który wpadł na rowerzystkę i uderzył w prawy bok roweru 35-latki.

W wyniku tego wypadku chłopiec doznał poważnych obrażeń ciała – ma złamane podudzia obu nóg. Rowerzystce nic się nie stało, była trzeźwa, jej rower był w dobrym stanie technicznym. Chłopiec trafił do szpitala w Kostrzynie nad Odrą. Do drugiego wypadku doszło w Świebodzinie na skrzyżowaniu ul. Łąk Zamkowych i ul. Zamkową. Tam jadąca Matizem, 60 – letnia kobieta, nie zauważyła na przejściu dla pieszych innej kobiety, w wyniku czego doszło do potrącenia. 71-latka ma złamaną lewą kość ramienia. Kierująca Matizem była trzeźwa.

Do końca listopada tego roku w województwie lubuskim piesi doprowadzili do 77 wypadków, w których śmierć poniosło 11 osób, a 67 doznało obrażeń ciała. Główna przyczyna śmierci osób pieszych to wejście na jezdnię przed jadący pojazd (7), wejście na jezdnię zza pojazdu (2) oraz stanie, leżenie na jezdni (2).

To mniej , niż w roku poprzednim. W 2008 r. doszło do 95 wypadków, gdzie zginęło dwa razy więcej pieszych (23 osoby), a 78 zostało rannych.

Policja alarmuje o rozwagę i zachowaniu ostrożności. Nie zapominajmy też o odblaskach. Noszenie odblasków, może to brzmi banalnie, ale naprawdę może uratować życie nam i naszym bliskim.

Źródło: KGP; Fot.: KSP