Film opowiada o skutkach wypadków drogowych z udziałem nietrzeźwych kierowców, a przygotowany został w oparciu o prawdziwe, tragiczne zdarzenia. We wtorek policjanci zaprezentowali go na konferencji z udziałem m.in. studentów Administracji Systemami Bezpieczeństwa Wyższej Szkoły Handlowej, osób odpowiedzialnych za bezpieczeństwo w regionie oraz zawodników klubu sportowego Vive Targów Kielce, którzy uczestniczą w kampanii.

Komendant świętokrzyskiej policji mł. insp. Mirosław Schossler powiedział, że to druga część filmu - poprzednia powstała dwa lata temu, a obejrzało ją prawie 15 tys. osób. W tym czasie policja odnotowała spadek liczby śmiertelnych ofiar wypadków; w 2007 roku na drogach regionu zginęło 256 osób, a w 2009 - 176.

"Wierzę, że jeśli drugą częścią tego filmu ocalimy choćby jedno życie, to warto było go nakręcić" - podkreślił Schossler.

Jeden z występujących w filmie sprawców śmiertelnego wypadku, który kierował pod wpływem alkoholu i doprowadził do śmierci dziecka, wyznał, że cały czas myśli o tragedii. Podkreślił, że skrzywdził także swoją rodzinę. Według psychologa Krzysztofa Gąsiora osobom, które spowodowały wypadek pod wpływem alkoholu, do końca życia towarzyszyć będzie poczucie winy i wyrzuty sumienia.

Jak poinformował Grzegorz Dudek z zespołu prasowego świętokrzyskiej policji pierwszą część filmu obejrzeli m.in. kierowcy, którzy doszkalają się, żeby zlikwidować punkty karne. Film, mogą zobaczyć - w towarzystwie policjanta - np. pełnoletni uczniowie oraz studenci szkół, które wystąpią do policji o projekcję.

W 2007 roku świętokrzyscy policjanci zatrzymali 6523 nietrzeźwych kierujących, w 2008 - 7014, a w 2009 - 6839. Wśród zatrzymanych w 2010 roku był m.in. kierowca ciągnika siodłowego z naczepą, u którego stwierdzono 3,5 promila alkoholu oraz kierowca pasażerskiego busa z 3 promilami.