Wszystkie kolejne modele, w tym następców „850-ki”, oznaczonych symbolem S70/V70, uznaje się za zbyt zaokrąglone, udziwnione stylistycznie i niepasujące do ducha szwedzkiej marki.
W numerze 7. Auto Świata z lutego 1996 r. zaprezentowaliśmy ostatniego szwedzkiego „kanciaka” – model 850 R z nadwoziem kombi. Litera R oznacza, że jest to topowa wersja, z najmocniejszym dostępnym wówczas w Volvo silnikiem o mocy 250 KM. „850-ka” kombi pojawiła się w 1993 r. Testowana odmiana była już po liftingu – można to poznać po zmienionych, węższych reflektorach i innym kształcie zderzaka.
W połowie lat 90. XX wieku nowe samochody Volvo rzadko były spotykane w Polsce, a to z powodu ich wysokich cen. Testowane 850 R kombi kosztowało w Niemczech 86 450 DM, co w przeliczeniu na złotówki dawało kwotę ok. 150 000 zł. To był wówczas majątek!
W tym miejscu ciekawostka: kto był pierwszym przedstawicielem Volvo w Polsce w latach 90.? Otóż Wojciech Fibak. Jego firma Fibak Investment Group SA miała 70 proc. udziałów, a Volvo Car Corporation – 30 proc. Przedstawicielstwo działało od listopada 1991 r., miało 12 salonów w kraju. W Warszawie salon Volvo mieścił się przy ul. Konopnickiej, vis-∫-vis dzisiejszego hotelu Sheraton. Niestety, przedstawicielstwo Volvo było jedną z nieudanych inwestycji pana Wojtka.
Redaktorzy Auto Świata byli zachwyceni Volvo: Na zewnątrz przejrzyste, wewnątrz zaopatrzone w luksusy, które rozgrzeją serca nawet lodowatych Skandynawów: skóra, drewno i wszędzie, gdzie się da, elektryczna regulacja i ogrzewanie.
Volvo 850 R - trudno je teraz zdobyć
Volvo 850 R kombi to rzadko oferowane na naszym rynku auto. Jeśli ktoś chciałby mieć ostatniego szwedzkiego „kanciaka” w dobrym stanie technicznym, bez przeróbek czy zagazowanego silnika, niech poszuka np. w Szwecji. Będzie drożej, ale lepiej.