W połowie lat 90. XX wieku Honda Accord była autem marzeń wielu kierowców. Pierwsze cztery generacje pojawiały się na polskim rynku sporadycznie, z importu indywidualnego, głównie z USA. Piąta była produkowana od 1993 roku w brytyjskim Swindon.
Było to bardzo drogie auto – Accord z silnikiem 2.0 kosztował w 1995 roku w podstawowej wersji 85 000 zł, a cena „wypasionej” potrafiła sięgać 100 000 zł. Po liftingu wprowadzono mniejszy silnik 1.8/115 KM oraz... obniżono cenę do ok. 54 000 zł.
Właśnie taką wersję „Auto Świat” przetestował w marcu 1996 roku. Zmiany nie były duże, lecz raczej kosmetyczne – nowe reflektory i grill plus lepsze materiały w kabinie.
I oczywiście nowy silnik. Mniejszą pojemność wprowadzono m.in. ze względów podatkowych – na wielu rynkach auta z silnikami poniżej 2 litrów były obłożone niższym podatkiem i miały mniejsze stawki ubezpieczeniowe. Testujący Hondę Accord chwalili nowy silnik za dynamiczne przyspieszanie i elastyczność na trasie.
Co ciekawe, w połowie lat 90. motor o mocy 115 KM był uznawany w limuzynie klasy średniej za mocny, mimo że na rozpędzenie Accorda do „setki” potrzebował 11,1 s, a maksymalna prędkość auta nie przekraczała 200 km/h. Testujący chwalili dobre, sprężyste zawieszenie, precyzyjną skrzynię biegów i skuteczne hamulce.
Zaletą było też to, że w podstawowej wersji Accord miał bogate wyposażenie standardowe (wspomaganie układu kierowniczego, centralny zamek, airbag kierowcy).
Honda Accord - prestiżowa do dziś
Piąta generacja Hondy Accord była w latach 90. XX wieku pożądanym, prestiżowym i drogim autem. Wersja 1.8/115 KM, mimo że najsłabsza, uchodziła za sportową. Zalety Accorda to trwałość i niezawodność. Kupno tego samochodu oznacza wydatek od 2000 do 5000 zł. Warto zainwestować!