- W fotelach zainstalowano wzbudniki, które mają powodować drgania w rytm odtwarzanej muzyki
- Samochód ma śledzić tętno i mimikę twarzy kierowcy, by ocenić jego stan emocjonalny
- KIA i Hyundai pracują nad nowym systemem sterowania bazującym na śledzeniu ruchów gałek ocznych i opuszków palców.
Kabina samochodu staje się interaktywna – tak przynajmniej twierdzą przedstawiciele Hynudai i KIA, którzy podczas wystawy CES w Las Vegas zaprezentowali swoje najnowsze projekty. Interaktywność ma oznaczać przede wszystkim to, że wyposażenie wnętrza jak i cały samochód mają lepiej reagować na potrzeby kierowcy oraz pozostałych podróżujących. Czyli?
Obie firmy chwalą się przede wszystkim nowym systemem sterowania, w którym wykorzystano kamerę 3D. Dzięki śledzeniu ruchu gałek ocznych oraz opuszków palców, będzie można zdalnie kontrolować oświetlenie, wentylację, klimatyzację oraz system multimedialny w aucie. Wystarczy tylko spojrzeć na ekran tuż nad głową i wykonać odpowiednie gesty opuszkami palców, by np. zmienić temperaturę, słuchaną stację radiową albo dostosować kolor oświetlenia wnętrza. Na tym nie koniec.
Samochód będzie stale obserwować także całą twarz kierowcy. Na podstawie odczytu mimiki twarzy, danych o tętnie i tzw. aktywności elektrycznej komputer ma ocenić stan emocjonalny kierowcy. Na tej podstawie dostosuje oświetlenie, pracę układu wentylacji i klimatyzacji i innych systemów, by stworzyć odpowiednią atmosferę w kabinie. Innymi słowy, gdy układ wykryje pierwsze objawy podenerwowania to wówczas natychmiast uaktywni tryb, który ma wzmagać poczucie relaksu i odprężenia.
Jednym z elementów, który ma wpływać na emocje kierowcy jest wyposażenie fotela. Prócz masażu w fotelu mogą zostać uaktywnione specjalne siłowniki wzbudzające drgania dopasowane do odtwarzanej muzyki. Kto zatem lubi mocne uderzenie ze strony subwoofera może zatem liczyć na jeszcze mocniejsze doznania dzięki wzbudnikom w oparciu i siedzisku. Na brak wrażeń trudno będzie narzekać.