Po samochodowych nawigacjach GPS doskonale widać pazerność producentów aut. Jeśli ktoś ma jeszcze co do tego jakiekolwiek wątpliwości, radzimy wybrać się do dowolnego sklepu z elektroniką. Najnowsze, „wszystko mające” markowe nawigacje samochodowe kosztują zwykle nie więcej niż 600-800 zł. Tylko modele z najwyższej półki przekraczają granicę 1000 zł. Dalekowschodnie klony tych urządzeń kupić można już za kwotę o połowę mniejszą. Płacąc tyle, dostajemy nie tylko samo urządzenie, lecz także legalną, aktualną mapę, zwykle z możliwością pobierania bezpłatnych aktualizacji przynajmniej przez kilka miesięcy. Tak naprawdę to same urządzenia kosztują grosze – najczęściej przynajmniej połowę ceny całego zestawu stanowi właśnie koszt zakupu licencji na mapy.
Po przestudiowaniu „sklepowej” oferty nawigacji proponujemy udać się do dowolnego salonu samochodowego i spytać, ile kosztuje opcjonalna nawigacja zintegrowana z deską rozdzielczą auta. Kwota, za którą w sklepie „nie dla idiotów” kupilibyśmy topowy sprzęt, u sprzedawcy w salonie samochodowym może wywołać najwyżej uśmiech zażenowania.Kilkaset złotych? Za tyle u dilera nie kupimy nawet aktualizacjioprogramowania. Na fabryczną nawigację trzeba wydać od ok. 3 do 15tys. zł. Fabryczne radio z nawigacją do aktualnego Opla Corsy Enjoy kosztuje od 6 do 9,5 tys. złotych, do tańszej wersji dokupić trzeba jeszcze mapę, za... bagatela, 500 zł.
W droższych autach oczywiście nie jest taniej. W aktualnym modelu Audi A6 system MMI Navigation Plus to wydatek rzędu 13 tys. zł, a w BMW serii 5 nawigacja kosztuje 11 700 zł!Wiele osób stwierdzi, że nawigacji akcesoryjnych nie należy w ogóle porównywać z nawigacjami montowanymi fabrycznie. Przyznajemy, że te drugie zapewniają zwykle znacznie lepszy komfort obsługi. Wskazania są wyświetlane na desce rozdzielczej, komunikaty emitowane przez głośniki zestawu audio, a w czasie ich nadawania automatycznie ścisza się radio. Czy jednak to oznacza, że warto na nie wydać dziesięć razy więcej niż na urządzenia przenośne?
Jeśli ktoś potrzebuje nawigacji po to, żeby prowadziła go pewnie do celu, a nie była tylko ładnym, prestiżowym gadżetem, to na pewno nie! Tak naprawdę, pod estetyczniejszą, dopasowaną do stylistyki auta obudową kryją się te same procesory, za odbiór sygnału satelitarnego odpowiadają podobne moduły GPS. Często bywa wręcz tak, że urządzenia montowane fabrycznie wykorzystują rozwiązania sprzed kilku lat – znacznie mniej wydajne od tych, które znajdziemy w sprzedawanych w niezależnych sklepach nawigacjach przenośnych.
Producenci samochodów nie mogą sobie pozwolić na coroczne zmiany wyposażenia, a producenci elektroniki przynajmniej raz do roku odświeżają swoją ofertę. Serwisanci, którzy naprawiają elektronikę samochodową nie mają wątpliwości – to, z czego zbudowane są fabryczne zestawy nawigacyjne, w żaden sposób nie uzasadnia cen takich urządzeń. Tajemnicą poliszynela jest fakt, że „marketowe” urządzenia do nawigacji kupowane są przez importerów w Chinach po kilkadziesiąt dolarów za sztukę.Żeby uzyskać taką cenę, wystarczy zamówić kilkaset urządzeń. Powstaje pytanie, ile tak naprawdę płacą poddostawcom koncerny motoryzacyjne, które zamawiają dziesiątki tysięcy zestawów do nawigacji?
strona 2
To samo dotyczy map. Tak, jak w przypadku każdego innego oprogramowania, tzw. wersje OEM (dołączane do urządzeń) dostarczane są producentom znacznie taniej od wersji „pudełkowych” sprzedawanych klientom detalicznym. Dlaczego więc „pudełkową” wersję popularnej AutoMapy z mapami Polski i Europy można kupić w sklepach już za ok. 320 zł, a np. Audi za płytę z oprogramowaniem nawigacyjnym żąda 1449 zł. Rozbój i tyle!
Gdyby jeszcze było tak, że klienci, przepłacając straszliwie za urządzenia, mogliby liczyć, że przynajmniej będą one dobrze działały. Niestety, wcale tak nie jest. Największy problem nawigacji montowanych fabrycznie stanowi aktualność map. Często do nowych samochodów dołączane jest oprogramowanie sprzed kilku lat, ewentualne aktualizacje pojawiają się z olbrzymim opóźnieniem. Tymczasem polskie drogi zmieniają się bardzo szybko – nawet kilkumiesięczna mapa nie gwarantuje, że odnajdziemy drogę do celu.
Czy da się zaktualizować mapy nawigacji w kilkuletnim aucie? Ile kosztuje nowe oprogramowanie?
Opel Vectra B: prawdopodobieństwo, że ktokolwiek w latach 90. kupił w polskim salonie takie auto z fabryczną nawigacją, jest znikome. Sporo tak wyposażonych aut trafiło jednak do naszego kraju w ramach prywatnego importu.Niestety, zamontowana w nim nawigacja Siemens NCDR pozostaje atrapą, gdyż nie da się do tego modelu dokupić oprogramowania z mapą Polski.
Opel Vectra C: jeśli masz takie auto, sprowadzone np. z Niemiec, i w nawigacji brakuje map Polski, to w ASO Opla nie uzyskasz pomocy. Naszczęście, przynajmniej do niektórych wersji można kupić oprogramowanie bezpośrednio od ich producenta, firmy Navteq, za pośrednictwem sklepu internetowego www.navigation.com. Mapa Europy Środkowej kosztuje ok. 90 euro.
strona 3
Audi A6 Allroad: jeśli ktoś kupił w 2006 roku Allroada ze skandalicznie drogą nawigacją, mógł czuć się naprawdę wkurzony! Nawet auta sprzedawane w polskich salonach nie miały mapy Polski. Kiedy po kilku miesiącach pojawiła się aktualizacja oprogramowania obejmująca również mapy naszego kraju (kiepskie, ale zawsze coś), Audi, zamiast udostępnić ją nieodpłatnie, zażądało od klientów 1449 zł! Na tym nie koniec bezczelności – za każdą kolejną aktualizację trzeba zapłacić tyle samo! W dodatku system nie ma polskiej wersji językowej!
strona 4
Fiat Stilo: dobrze wyposażone egzemplarze z polskiego rynku należą do rzadkości, ale w autach sprowadzanych z Niemiec czy z Włoch, w wyższych wersjach wyposażeniowych nawigacja to niemal oczywistość. W autoryzowanych serwisach, do których zadzwoniliśmy z pytaniem o dostępność map Polski potraktowano nas jak dzieci błądzące we mgle: „ Panie, taka mapa kosztuje z 800 złotych, w dodatku będzie z ubiegłego roku, a nawet wtedy była już mocno nieaktualna. Niech Pan poszuka czegoś na Allegro lub na forach internetowych”. Nic dodać, nic ująć.
strona 5
Mercedes klasy C: firma Mercedes jako jedna z pierwszych na polskim rynku zaczęła oferować auta wyposażone w fabryczną nawigację GPS. Dobra wiadomość jest taka, że do większości modeli, nawet tych starszych, nadal można kupić oprogramowanie nawigacyjne zawierające mapy Polski. Można to zrobić za pośrednictwem dilera lub przez sklep internetowyna oficjalnej stronieMercedesa. Za zestaw 5 płyt CD z oprogramowaniem kartograficznym do zestawu Audio 30 APS w Mercedesie W203 trzeba zapłacić 976 zł. Lepiej nie liczyć, że mapy będą aktualne...
strona 6
Mitsubishi Pajero: mimo że producentem oprogramowania kartograficznego do Mitsubishi jest firma Navteq, mapy są dostępne wyłącznie poprzez dilerów. Niestety, m.in. do Pajero map Polski nie ma w ofercie. Wprzypadku innych marek w takiej sytuacji użytkownicy „ratują się”, używając pirackich wersji map. Ale nie w tym przypadku. Właściciel Mitsubishi Pajero musi sobie kupić nawigację akcesoryjną, bo do tego auta nie da się zdobyć nawet „pirata”. Z racji małej popularności tego modelu nikomu nie chciało się podjąć prób pokonania zabezpieczeń.
strona 7
Renault Laguna II: dzwoniliśmy do wielu „koncesjonerów” Renault z pytaniem o mapę Polski do nawigacji w Lagunie z 2002 roku. Ci, do których po wielu próbach cudem udało się nam dodzwonić, poinformowali nas, żebyśmy o takich fanaberiach zapomnieli – do kilkuletnich aut map nie ma. Na szczęście, to nieprawda. Wprawdzie Renault uniemożliwia zakup oryginalnego oprogramowania bezpośrednio od producenta, czyli firmy Navteq, ale można je kupić przez stronę http://renault.navigation.com. Mapa Europy (10 płyt CD) kosztuje ok. 250 euro
strona 8
Skoda Octavia I: sprzedawca części w ASO był bardzo zdziwiony, że chcemy kupić mapę Polski do 10-letniej Skody. Nawet do starszych urządzeń, takich jak widoczna na zdjęciach nawigacja Skoda Auto DX, teoretycznie dostępne są takie mapy, ale zainteresowanie nimi jest mniej niż znikome. Z racji wysokiej ceny (ponad 1000 zł za zestaw płyt)rynek został zdominowany przez oprogramowanie pirackie. Nawet w ASO zasugerowano nam, że zakup legalnych map jest „kosztowną ekstrawagancją” i żeby poszukać tańszego rozwiązania na portalach aukcyjnych.
strona 9
Skąd brać mapy? - Większość fabrycznych nawigacji zawiera mapy przygotowane przez firmy Navteq oraz Teleatlas. Do wielu modeli aktualne mapy (a przynajmniej najświeższe dostępne) można znaleźć w sklepach internetowych na oficjalnych stronach internetowych tych właśnie firm.Niestety, bardzo często, wpisując w wyszukiwarce takiego sklepu dane identyfikujące nasz pojazd oraz zamontowane w nim urządzenie GPS, otrzymamy komunikat, żeby w sprawie aktualizacji oprogramowania zgłosić się do autoryzowanego dilera danej marki.Dzieje się tak, ponieważ wiele firm motoryzacyjnych zastrzega sobie wyłączność na dystrybucję map – a potem sprzedaje je po skandalicznie zawyżonych cenach.
Uwaga na pirackie spolszczenia - Oprogramowanie wielu fabrycznych urządzeń nie ma polskiej wersji językowej.Na rynku funkcjonuje wiele firm oferujących „spolszczenie” nawigacji. Niestety, wykonanie tego typu modyfikacjiwiąże się z utratą gwarancji na urządzenie. Zresztą nie bez powodu. Bardzo częstow trakcie takich przeróbek pojawiają się błędy zakłócające pracę urządzenia.Nie wgrasz AutoMapy - Fabrycznie montowane nawigacje są zabezpieczone przed instalowaniem na nich oprogramowania innego niż oryginalne. Nie da się na nich uruchomić np. popularnych programów z niezłymi mapami Polski, takich jak AutoMap czy MapaMap.