Do zdarzenia doszło w pobliżu przejazdu kolejowego, na przejściu dla pieszych, na którym nie było wysepki. Przed i za przejściem na prawym pasie ustawili się kierowcy czekający na otwarcie szlabanu.

Jak relacjonuje czytelnik, dziewczyna weszła na zebrę i po przejściu połowy jezdni została potrącona przez auto, które nagle ruszyło. Niestety, bez rysunku sytuacyjnego trudno ocenić, czy opinia policjantów była słuszna. Ich decyzja może jednak dziwić, bo kodeks drogowy gwarantuje pierwszeństwo pieszemu znajdującemu się na przejściu.Ograniczone pierwszeństwo - Przepisy ruchu drogowego przewidują sytuacje, w których pieszy musi ustąpić pierwszeństwa pojazdom. Dotyczy to m.in. przypadku, gdy ktoś przechodzi przez jezdnię poza pasami. Auta mają pierwszeństwo także wtedy, gdy pieszy idzie po jezdni. Ponadto musi on wówczas poruszać się jak najbliżej lewej krawędzi drogi.Długa droga zatrzymania - Piesi muszą pamiętać o tym, że od chwili zauważenia ich przez kierującego autem do całkowitego wytracenia prędkości pojazdu mija dużo czasu. Droga zatrzymania przeważnie dwukrotnie przekracza drogę hamowania samochodu! Problemem okazuje się także to, że pieszy nie wie, w jakim stanie technicznym jest nadjeżdżający samochód oraz czy np. kierowca nie jest przemęczony lub chory. Nieostrożne wejście przed jadący pojazd to najczęstsza przyczyna śmierci pieszych (341 zabitych w 2010 r.).Uwaga na przeszkody - Niebezpieczne jest także wychodzenie zza przeszkody. Kierowcy nie mają wtedy możliwości dostrzeżenia pieszego. Nieostrożne wejście na drogę spoza przeszkody to drugie najczęstsze wykroczenie pieszych. W ub.r. na polskich drogach doszło do 4427 wypadków z udziałem pieszych, w których zginęło 665 osób. Tym bardziej warto zawsze stosować zasadę ograniczonego zaufania. Nawet jeśli pieszy ma pierwszeństwo, lepiej, żeby czasem przepuścił auto, niż zginął w starciu z nim.

Czerwone światło także dla pieszych - W miastach dość częstym wykroczeniem pieszych jest przechodzenie na czerwonym świetle. Ludzie zapominają o tym, że za zignorowanie czerwonego światła policja może ukarać mandatem w wysokości 100 zł. Warto jednak zauważyć, że w wielu przypadkach problemem dla pieszych okazują się przyciski montowane na słupach sygnalizacyjnych. Dopiero po ich naciśnięciu rozpoczyna się cykl włączający zielone światło dla pieszych. Część osób, szczególnie starszych, nie wie o tym i w efekcie przechodzi na czerwonym.

Strefa zamieszkania – raj dla pieszych - Piesi najbezpieczniej mogą czućsię w strefie zamieszkania. Na tym obszarze dopuszczalna prędkość pojazdów i zespołu pojazdów jest ograniczona do 20 km/h. Ma to swoje uzasadnienie. Na wspomnianym terenie ludzie mogą poruszać się całą szerokością drogi i mają pierwszeństwo przed pojazdami.

Co więcej, z drogi mogą korzystać również dzieci w wieku do 7 lat bez opieki osoby starszej. Nie oznacza to jednak, że trzeba bezwzględnie wykorzystywać swoje przywileje. Jeśli jest możliwość zejścia z ulicy na chodnik położony obok jezdni, lepiej to zrobić. Każdy z nas za chwilę może być kierowcą i wtedy będzie narzekał, że piesi zmuszają go do poruszania się w żółwim tempie. Trzeba również pamiętać o tym, że także w strefie zamieszkania piesi powinni zachować ostrożność. Nigdy nie wiadomo, czy nadjeżdżające auto jest w pełni sprawne.

Zgodnie z art 13.1 ustawy „Prawo o ruchu drogowym” pieszy, przechodząc przez jezdnię lub torowisko, musi zachować szczególną ostrożność i powinien korzystać z przejścia dla pieszych. Jeśli znajduje się na pasach, ma pierwszeństwo przed pojazdami. Przechodzenie przez jezdnię poza przejściem dla pieszych jest dozwolone, gdy odległość od zebry przekracza 100 m oraz przy skrzyżowaniach, nawet jeśli znajdują się one bliżej niż 100 m od pasów.Winę pieszego można uznać wtedy, gdy wejdzie on bezpośrednio przed nadjeżdżający pojazd – nawet na pasach. Niedozwolona jest również nagła zmiana kierunku, np. cofnięcie się lub zawrócenie po przejściu połowy jezdni. Zgodnie z taryfikatorem za wejście na jezdnię bezpośrednio przed jadący pojazd na pasach grozi mandat w wysokości 50 zł, poza przejściem – 100 zł. Także 100-złotowy mandat można dostać za wejście na jezdnię spoza pojazdu lub innej przeszkody ograniczającej widoczność. Wejście na zebrę przy czerwonym świetle, nawet wtedy, gdy auta na jezdni stoją w korku, również wiąże się z mandatem w wysokości 100 zł. Wysokość kary nie zależy od tego, czy pieszy jest trzeźwy, czy np. w stanie wskazującym na spożycie alkoholu. Najwięcej pieszych ginie na drogach poza obszarem zabudowanym, a na terenach miejskich – tam gdzie brakuje oświetlenia ulic. Newralgiczny okres to jesień i zima, kiedy szybko zapada zmrok, a piesi stają się niemal niewidoczni, nawet w światłach reflektorów. Warto przypomnieć, że kierowcy nie mają obowiązku przełączać świateł z drogowych na mijania, gdy z przeciwka zbliża się pieszy. Kierowca pojazdu, jeśli nie ustąpi pierwszeństwa pieszemu na pasach bądź na skrzyżowaniu przy skręcie w drogę poprzeczną oraz podczas przejeżdżania przez chodnik lub drogę dla pieszych, może zostać ukarany mandatem w wysokości 350 zł.