Prędzej czy później, każdy samochód, albo niemal każdy będzie miał własną dedykowaną aplikację. Można oczywiście bez niej się obyć i korzystać z samochodu tak jakby jakikolwiek program nie istniał. Trzeba jednak przyznać, że kto raz spróbuje kontrolować swój pojazd poprzez telefon coraz chętniej będzie sięgał po smartfon w razie jakichkolwiek wątpliwości. Wbrew pozorom aplikacja nie służy bowiem tylko do tego, by chwalić się przed sąsiadem możliwościami zdalnego blokowania zamków i uruchamiania ogrzewania postojowego.

Mercedes klasy V ze sterowaniem ConnectMe
Mercedes klasy V ze sterowaniem ConnectMe

Lista możliwości jest całkiem długa. Oprócz kontroli zamków i ogrzewania postojowego są funkcje śledzenia pojazdu i monitorowania jego pozycji, alarmowania o przekroczeniu wybranego obszaru (przydatne, gdy komuś pożyczamy auto lub zostanie skradzione) i szczegółowe raporty o stanie podzespołów oraz uproszczone o stylu jazdy kierowcy. Dowiemy się ile zużywamy paliwa na określonych dystansach i czy przypadkiem nie trzeba wybrać się do serwisu na wymianę oleju czy klocków. Naturalnie do autoryzowanego serwisu (przynajmniej w trakcie gwarancji).

MercedesMe menu aplikacji
MercedesMe menu aplikacji

Oczywiście trzeba liczyć się z tym, że informacje o aucie trafiają nie tylko do właściciela. Także do Mercedesa. System skrupulatnie rejestruje zużycie części objętych diagnostyką (okładziny, olej), co umożliwia stacji ASO kontakt w sprawie wizyty i wcześniejsze zamówienie potrzebnych rzeczy. Niemiecki producent nie kryje się z tym, że autoryzowany serwis może zdalnie pozyskiwać informacje o pojeździe. O ile jednak to może przerażać niektórych klientów, to już funkcji automatycznego wzywania pomocy nikt nie powinien się bać. W razie wypadku centrum pomocy zostanie powiadomienie o zdarzeniu i miejscu jego wystąpienia. Dzięki temu wyśle na miejsce odpowiednie służby, co łatwo docenić gdy sami nie jesteśmy w stanie tego zrobić.

Nikomu jednak nie życzę by skorzystał z funkcji automatycznego wzywania pomocy. Lepiej mieć święty spokój i co najwyżej czas na zabawę programami takimi jak ConnectMe. A jak on działa w klasie V? Oto wrażenia z testu.

Nawigację zaprogramujesz przez telefon

Przyznaję, że to jedna z najlepszych opcji. Nawigację łatwiej zaprogramować poprzez aplikację w telefonie niż bezpośrednio w samochodzie przy użyciu touch pada i pokrętła. Niestety ergonomia obsługi Comand Online jest po prostu słaba, szczególnie gdy trzeba mozolnie przeszukiwać klawiaturę, by wybrać właściwe litery. Nawet touch pad z rozpoznawaniem ruchu palcem niewiele pomaga. Szybciej znajdziemy adres w telefonie i prześlemy do nawigacji. Co ważne cały proces trwa tak krótko, że programowanie nawigacji przez aplikację stało się w ciągu kilku dni moim nawykiem. Kto raz spróbuje powinien się przekonać do rozwiązania.

MercedesMe przesyłanie celu z aplikacji w smartfonie do nawigacji w samochodzie
MercedesMe przesyłanie celu z aplikacji w smartfonie do nawigacji w samochodzie

Nie musimy nawet znać dokładnych danych adresowych. Wystarczy wpisać hasło (lub podać głosem) np. kwiaciarnia, bar, hotel i nazwę miasta by znaleźć listę propozycji. Wyszukiwanie nie obyło się bez niespodzianek. Gdy próbowaliśmy wyszukać bar w Siedlcach aplikacja oprócz knajp wskazała również sklep meblowy, wielki zakład produkcji krat metalowych i warsztat metaloplastyki. Niemmniej pod względem liczby trafionych wyników aplikacja i tak rozłożyła fabryczną nawigację Comand online na łopatki.

Szybciej znajdziemy adres w telefonie i prześlemy do nawigacji niż wyszukamy ją w Comand Online
Szybciej znajdziemy adres w telefonie i prześlemy do nawigacji niż wyszukamy ją w Comand Online

Zamki odblokujesz i zablokujesz bez kluczyka

To równie wygodne rozwiązanie jak programowanie nawigacji. Choć z pilota w kluczyku otworzymy i zamkniemy samochód znacznie szybciej, to jednak aplikacja ma sens. Najlepiej docenić ją wówczas, gdy nie jesteśmy pewni, czy zamknęliśmy samochód, a znajdujemy się poza zasięgiem działania pilota w kluczyku. Wystarczy zerknąć do programu by sprawdzić stan zamków i w razie potrzeby skorzystać z funkcji blokowania.

MercedesMe blokowanie zamków
MercedesMe blokowanie zamków

Czas reakcji jest mocno uzależniony od stanu sieci komórkowej. Zauważyłem że w miejscach o słabym zasięgu trzeba było nieco dłużej poczekać na działanie. Zwykle jednak, wszędzie tam gdzie nie było problemu z dostępem do LTE, to wówczas zamki blokowały się lub odblokowywały w ciągu kilku sekund od wydania polecenia.

Sprawdzisz ciśnienie w oponach i zużycie paliwa

To jedna z najbardziej efektownie wyglądających części aplikacji: podgląd ciśnienia w oponach. Nieźle prezentuje się również podsumowanie stylu jazdy. Można sprawdzić nie tylko podsumowanie bieżącej jazdy (np. w długim korku z imponującym zużyciem kilkudziesięciu litrów na 100 km) ale także od ostatniego wyzerowania licznika.

MercedesMe raport o samochodzie
MercedesMe raport o samochodzie

Trudno przeoczyć alarmy takie jak powiadomienie o niskim poziomie płynu do spryskiwacza, odblokowanych zamkach, a nawet o przerwanej pracy ogrzewania postojowego. Szczególnie to ostatnie jest praktyczne w sezonie zimowym. Ogrzewanie postojowe trzeba bowiem każdorazowo programować po wyłączeniu silnika, by np. podgrzewać wnętrze na czas postoju przy restauracji czy MOP przy autostradzie.

Poznasz status pojazdu

Innymi słowy, dowiemy się jaki jest szacowany zasięg, kiedy zaplanowano następny przegląd, jaki jest stan okładzin hamulcowych, czy domknięto szyby, klapę bagażnika, szyberdach i zamki. Funkcji jest całkiem sporo, a wszystkie te, na które powinniśmy zwrócić szczególną uwagę wyróżniono czerwonym kolorem. Trudno zatem przeoczyć ważne powiadomienia.

MercedesMe raport o stanie pojazdu
MercedesMe raport o stanie pojazdu

Ile zapłacisz?

Funkcje takie jak automatyczne wzywanie pomocy nie wymagają dopłaty. Usługi zdalne, czyli możliwość kontrolowania samochodu poprzez aplikację uzależnione są od zainstalowanego sprzętu multimedialnego. Standardowo oferowane są razem z najdroższym zestawem Comand Online (cena za radio z nawigacją: 12 485 zł). W przypadku znacznie tańszej nawigacji Garmin MAP PILOT (sprzęt kosztuje 2119 zł) za usługę zdalnej kontroli trzeba dopłacić 506 zł. Dużo? Zważywszy na cenę samochodu nie tak wiele.