Nikogo już nie dziwi, że to co pojawi się w Volkswagenie po jakimś czasie trafia także do Skody. To już właściwie stała praktyka. Próby twierdzenia, że jest inaczej mogą co najwyżej podnieść adrenalinę u przedstawicieli VW. Ta sztuka udała się jednemu z polskich dziennikarzy, który podczas prezentacji nowych rozwiązań online w Tiguanie upierał się, że podobne rzeczy widział już wcześniej w Skodzie.

Bez względu jednak na to kto jest pierwszy jedno przy tym nie ulega wątpliwości. Z dużą dozą prawdopodobieństwa można obstawiać co się pojawi w kolejnych modelach Skody śledząc uważnie wszelkie nowości w najważniejszej marce koncernu. W ślad zatem za Tiguanem oraz Audi A4 w Octavii po liftingu pojawią się rozwiązania, które łączą przyjemne z pożytecznym.

Nowa Octavia otrzyma podobnie jak Kodiaq system automatycznego wzywania pomocy w razie wypadku. Kierowca będzie mógł się również samodzielnie połączyć z centrum pomocy korzystając z przycisku umieszczonego w pobliżu lusterka wstecznego. Wszystko w ramach nowych pakietów Skoda Connect, które przydadzą się nie tylko w razie wypadku czy kolizji. Będzie można również zlokalizować zaparkowany samochód i zdalnie sterować takimi funkcjami jak blokowanie zamków czy włączanie świateł za pośrednictwem aplikacji w telefonie. Aplikacja przyda się również do sprawdzenia informacji o stanie samochodu: pozostałym paliwie w baku, przebiegu czy zasięgu.

Skoda Octavia - po lifitngu zmiana wyświetlaczy
Skoda Octavia - po lifitngu zmiana wyświetlaczy

Łączność pomiędzy aplikacją a samochodem odbywać się będzie za pośrednictwem internetu. A to wiąże się z kolejnym gadżetem – modułem LTE z czytnikiem kart SIM, który będzie na stałe zainstalowany w samochodzie. Przyda się do wyszukiwania adresów z sieci czy pobierania informacji o korkach. Nie będzie natomiast wykorzystywany w przypadku aplikacji z telefonu, gdy ten będzie podłączony poprzez MirrorLink czy Android Auto. Niemniej każdemu kto potrzebuje skorzystać z internetu przyda się kolejna funkcjonalność – hotspot WLAN.

Zmiany objęły wszystkie radia: Swing, Bolero, Columbus i Amundsen. Skoda twierdzi, że zastosowała w nich nowe wyświetlacze pojemnościowe, które znacznie lepiej reagują na dotyk niż dotychczasowe. Przy okazji pochwalono się poprawionym wzornictwem (efekt tafli szkła i rezygnacja ze zwykłych przycisków) i jeszcze większym ekranem niż dotychczas. W Octavii pojawi się wielka matryca 9,2 cala, czyli odpowiednik sporego tabletu. Na pierwszych zdjęciach nie sposób przeoczyć nowej grafiki map. Znamy ją już z modelu Kodiaq. Można zatem oczekiwać nieco wzbogaconego menu i poprawionej grafiki z kolorowymi ikonami funkcji Connect.

Zmiany dotknęły nawet kluczyk. Nowy będzie można konfigurować, co oznacza, że każdy kierowca będzie mógł zapisać własne ustawienia i natychmiast je aktywować od razu po wejściu do samochodu. Choć Skoda nie zdradza szczegółów, to zapewne będzie można liczyć także na własne ustawienia pokładowego systemu multimedialnego.

Na wszystkie nowości nie trzeba będzie długo czekać. Skoda obiecuje, że zamówienia na wybranych rynkach będą przyjmowane jeszcze w tym roku. Pierwsze dostawy rozpoczną się na początku przyszłego roku.