W maju system TMC w naszym kraju uruchomiła fińska firma Destia Traffic wspólnie z ogólnopolską rozgłośnią radiowąRMF FM. TMC (Traffic Message Channel – kanał wiadomości o ruchu drogowym) to najważniejszy w Europie serwis informacji drogowych, który funkcjonuje już od początku lat 90. (standard systemu uzgodniono w 1992 r.).
Choć polskiej premiery wyglądaliśmy od prawie 20 lat, to i tak na wdrożenie pełnej funkcjonalności systemu służącego do przekazywania kierowcom informacji o korkach, remontach i innych utrudnieniach w ruchu musimy jeszcze poczekać co najmniej kilka miesięcy.
Na razie w naszym kraju uruchomiona została usługa informowania o utrudnieniach w ruchu drogowym innych niż korki monitorowane na bieżąco.
Na ekranie nawigacji GPS zobaczymy zatem dane o robotach drogowych, wypadkach i utrudnieniach, jakie czekają nas na wyznaczonej przez GPS trasie do celu. Operator systemu w Polsce, firma Destia Traffic, pobiera dane o remontach z ogólnodostępnych źródeł, takich jak Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad. Kierowca, który nie korzysta z nawigatora z TMC, może przed podróżą zajrzeć na stronę internetową GDDKiA i samodzielnie sprawdzić mapę utrudnień na drogach. Destia Traffic korzysta także z innych źródeł informacji (m.in. korporacje taksówkowe), co powinno poprawić jakość działania serwisu. Przydatność informacji otrzymywanych od GDDKiA jest bowiem dyskusyjna, gdyż dotyczy jedynie głównych dróg w Polsce. To oznacza, że na drogach niższych kategorii system TMC na niewiele się przyda. Drogi krajowe stanowią zaledwie 5 proc. tras publicznych. Pozostałe to: wojewódzkie (8 proc.), powiatowe (34 proc.) i gminne (53 proc.).
Kolejne funkcje TMC - Dopiero jesienią, a potem na przełomie roku będą uruchamiane kolejne funkcje systemu, z których korzystają kierowcy w Europie Zachodniej: monitorowanie ruchu drogowego, alerty pogodowe o zmianach warunków meteorologicznych i powiadamianie o wolnych miejscach parkingowych. Wszystkie wiadomości przed wysłaniem do użytkowników TMC będą trafiały do centrum ruchu drogowego TIC (Coris Varsovie) w Warszawie. Jego zadaniem jest weryfikacja i przetwarzanie informacji, zanim zostaną udostępnione.
Polski TMC – w odróżnieniu od działających w innych krajach – nie będzie ogólnodostępny. Na początek skorzystają z niego użytkownicy urządzeń nawigacyjnych Navigon i Garmin z wbudowanymi odbiornikami TMC. Jednak najpierw muszą oni wykupić aktualizację map wraz z aktywacją serwisu TMC bezpośrednio u producenta nawigacji. Ceny pakietów w obu firmach nie są jeszcze znane. Jednakże skoro dostęp do płatnego serwisu TMC Pro kosztuje np. w Niemczech ok. 50 euro, to zapewne w Polsce będzie podobnie. W przypadku nowych urządzeń GPSopłata za usługi TMC najprawdopodobniej wliczona zostanie w cenę sprzętu – dotyczy to np. najnowszego modelu Navigon 2510. Generalnie im wyższa klasa nawigacji, tym większa szansa, że za polski serwis dla kierowców nie trzeba będzie płacić.
Użytkownicy innych nawigatorów z TMC nie będą mogli – przynajmniej na razie – korzystać z systemu na terenie Polski. Pozostaje im oczekiwanie na porozumienie zainteresowanych firm – dopóki to nie nastąpi, kierowcy używający urządzeń Beckera, Clariona czy TomToma będą mogli korzystać z TMC za granicą, czyli wszędzie tam, gdzie serwis ten jest ogólnodostępny i bezpłatny.