Jak podaje policja z Dolnego Śląska, 15 grudnia w powiecie dzierżoniowskim policjanci w nieoznakowanym radiowozie zauważyli kierowcę osobowego Volkswagena, który nieprawidłowo wyprzedzał. Gdy zignorował polecenie zatrzymania się i zaczął uciekać, ruszyli za nim w pościg.
"Ucieczka szybko przekształciła się w niebezpieczny pościg miejski" — czytamy na stronie policji. Pościg zakończył się niedługo później, gdy Volkswagen zderzył się z nadjeżdżającym z przeciwka oznakowanym radiowozem. Mężczyźni nie próbowali dalej uciekać.
Dalszy ciąg artykułu pod materiałem wideoJak potwierdził asp. szt. Łukasz Dutkowiak, rzecznik prasowy Komendy Wojewódzkiej Policji we Wrocławiu, w zatrzymanym aucie, oprócz kierującego nim 49-latka, znajdował się jeszcze pasażer, który był od jakiegoś czasu poszukiwany przez policję. Co więcej, kierowca miał sądowy zakaz prowadzenia pojazdów, a podczas przeszukania samochodu pies tropiący odnalazł w środku amfetaminę.
Zatrzymani mężczyźni będą odpowiadać teraz przed sądem za szereg przestępstw, w tym niestosowanie się do wyroków sądowych, stwarzanie zagrożenia w ruchu drogowym, ucieczkę przed kontrolą policji oraz posiadanie substancji zabronionych.
Ta historia nie skończyła się jednak na drodze. Po zatrzymaniu mężczyzn okazało się, że dwóch policjantów z uszkodzonego radiowozu wymaga pomocy medycznej. Obaj trafili do szpitala, gdzie rozpoznali kolejnego mężczyznę poszukiwanego przez wymiar sprawiedliwości. "Tylko dzięki ich czujności oraz szybkiej reakcji został zatrzymany" — stwierdził Łukasz Dutkowiak.