Alfa Romeo przyzwyczaiła nas do urodziwych aut i Tonale nie jest wyjątkiem. Trzeba przyznać, że ten kompaktowy SUV, właśnie zaprezentowany podczas salonu samochodowego w Genewie, wygląda bardzo dobrze i na pewno, gdy już trafi na drogi, będzie się wyróżniać w tłumie innych samochodów tej klasy. W segmencie tym trzeba zresztą stawiać na unikalność, bo konkurencja jest bardzo mocna.
Tonale w prototypowej wersji to auto hybrydowe, które można ładować z gniazdka, a więc z nowoczesnym napędem, który zresztą wkrótce ma trafić do Jeepa Renegade jako jedna z opcji silnikowych. W tym przypadku silnik spalinowy umieszczony z przodu napędza przednie koła, a elektryczny motor zainstalowany przy tylnej osi, napędza tylne koła. Łączna moc? Zapewne około 240 KM.
Przedstawiciele Alfy Romeo zapowiadają, że nowy model będzie się idealnie wpisać w wartości marki: ma być piękny, ma doskonale jeździć. To będzie samochód, który kocha kierowców. Podobnie zresztą, jak jest w przypadku sprzedawanego już modelu Stelvio, który też jest SUV-em, tyle że wyższej klasy. Projektanci Tonale zwracają też uwagę na nawiązania do innych modeli Alfy. Przykładowo 21-calowe koła zawierają detale z 33 Stradale, a wąskie, diodowe światła imitują te z Brery.
A wnętrze? W prototypie dominuje tu skóra i Alcantara, a więc materiały dobrej jakości. Zamiast wskaźników mamy 12,3-calowy wyświetlacz, a na środku kokpit – 10,25-calowy ekran dotykowy. To wskazuje, że w końcu doczekamy się nowego systemu multimedialnego Alfy Romeo. Ten obecnie stosowany w Giulii i Stelvio niestety nie wygląda najlepiej.
Kiedy jednak zobaczymy Tonale na naszych drogach? Tego na razie nie wiadomo. Zgodnie z planami Alfy Romeo, w jej ofercie kompaktowy SUV ma się znaleźć nie później niż w 2022 roku. Nie mówimy więc o odległej perspektywie.