Według niemieckiej marki, auta elektryczne nie zostaną jedyną alternatywą dla samochodów spalinowych, bo nie są w stanie sprostać całemu spektrum potrzeb kierowców na całym świecie. BMW twierdzi, że pojazdy napędzane wodorem stanowią ważną alternatywę i uzupełnienie napędów akumulatorowo-elektrycznych.
Grupa BMW już w 2022 r. planuje zaprezentować następną generację aut wodorowych. Prezentowany na targach BMW Hydrogen NEXT ma dać przedsmak tego, co będzie oferował produkcyjny model. Jednak auto trafi do salonów najwcześniej w 2025 roku.
Prototyp z zewnątrz nie różni się znacznie od aktualnego modelu BMW X5. Oczywiście pojawia się tu charakterystyczne detale, w postaci paneli świetlnych, zaślepionych końcówek układu wydechowego oraz innego wzoru felg, ale odróżnienie wersji na wodór od spalinowej dla zwykłego śmiertelnika będzie dość trudne.
Technologia wodorowa zastosowana w koncepcyjnym modelu BMW powstała we współpracy z Toyotą. Oba koncerny połączyły siły w tej dziedzinie już w 2013 roku, aby wspólnie opracować układ napędowy wykorzystujący technologię wodorowych ogniw paliwowych. BMW przyznało się, że już od 2015 r. oddział badawczy BMW Group testuje niewielką flotę prototypowych wodorowych pojazdów BMW serii 5 GT napędzanych ogniwami paliwowymi. A w 2016 r. obie firmy podpisały umowę o partnerstwie w zakresie rozwoju napędów wodorowych. Od 2014 roku Toyota produkuje model Mirai z ogniwami paliwowymi zasilanymi wodorem (dostępny na wybranych rynkach).