- Puma Gen-E to nic innego jak konwersja spalinowego Forda Pumy na samochód elektryczny
- Ford chwali się najbardziej wydajnym napędem w klasie
- Nowa Puma Gen-E ładuje się szybciej niż konkurencyjne modele popularnych marek
- Materiał promocyjny. Został tak oznaczony ze względu na obowiązujące przepisy. Wyjazd na prezentację był opłacony przez producenta, ale nie miał on wglądu w publikowany tekst
- Ford Puma Gen-E: w czym przewyższa konkurentów?
- Ford Puma Gen-E ładuje się szybko. Bardzo szybko
- Puma Gen-E ma wyjątkowy bagażnik
- Ford Puma Gen-E: wnętrze prawie jak w zwykłej Pumie, nieco specyficzne, ale pojemne
- Ford Puma Gen-e: z zewnątrz widać, że to samochód na prąd
- Puma Gen-e – ile trzeba zapłacić?
Auto jest sympatyczne z zewnątrz i nieco kanciaste w środku – jaki Ford Puma jest, każdy widzi. Ale zalety tego samochodu, jeśli wierzyć przedstawicielom producenta, wykraczają daleko poza wygląd i deklarowany "fun z jazdy" – to ma być najlepiej jeżdżący Ford Puma w historii tego modelu.
Ford Puma Gen-E: w czym przewyższa konkurentów?
Puma Gen-E wyposażona jest w baterię trakcyjną o użytecznej pojemności 43,6 kWh, co nie jest wartością szczególną na tle konkurencji – np. najmniejsza bateria w VW ID.3 ma pojemność 52 kWh (brutto). Ford Puma wyposażony jest jednak w napęd o wysokiej sprawności. Na porównawczej grafice pokazanej przez przedstawicieli Forda czytamy, że średnie zużycie energii przez Pumę Gen-E wynosi 13,1 kWh na 100 km. A teraz konkurenci: VW ID.3 – 15,2, Opel Mokka – 15,5, Peugeot E-2008 – 15,3, MG4 – 17, Volvo EX30 – 17,1 kWh na 100 km.
Jeśli chodzi o zasięg, to Ford Puma Gen-E w zwykłym trybie przejedzie średnio (w mieszanych warunkach) 376 km, a przełączony w tryb Eco – 400 km. W mieście bateria naładowana do 100 proc. ma wystarczyć na przejechanie nawet 523 km.
Napęd ma moc 168 KM i pozwala na rozpędzenie się do 100 km na godz. w 8 sekund.
Ford Puma Gen-E ładuje się szybko. Bardzo szybko
Puma Gen-E ma przerastać rywali w konkurencji "szybkość ładowania". Napełnienie baterii w zakresie od 10 do 80 proc. ma trwać – jeśli podepniemy auto pod odpowiednio mocną ładowarkę – zaledwie 23 minuty. Konkurencja ładuje się wolniej: VW ID.3 – 25 minut, Opel Mokka – 26 minut, Peugeot e-2008 – 26 minut, Volvo EX30 – 26 minut, MG-4 – 37 minut.
Puma Gen-E ma wyjątkowy bagażnik
Całkowita pojemność bagażników Pumy jest istotnie wyjątkowa w klasie małych crossoverów. Bagażnik "od podłogi w górę" ma 378 litrów pojemności; jeśli wymontujemy podłogę, oczom ukaże się głębokie i przestronne "wiadro". Bez zamontowanej podłogi mamy do dyspozycji bagażnik, który przerasta pojemnością niejednego SUV-a większego o klasę – to w sumie aż 523 litry. Ciekawostka: w elektrycznej Pumie dolna część tylnego bagażnika jest prawie dwa razy większa niż w Pumie spalinowej. Ford nazywa tę przestrzeń "gigabox". Jest jeszcze 43-litrowy schowek na kable czy inne drobiazgi pod maską – to urok elektryka.
Ford Puma Gen-E: wnętrze prawie jak w zwykłej Pumie, nieco specyficzne, ale pojemne
Kokpit Pumy Gen-E jest bardzo charakterystyczny, projektanci postawili na duże, kanciaste ekrany i sporą, nieco kwadratową kierownicę. Górne obramowanie konsoli środkowej wykończone jest czarnym błyszczącym plastikiem, co jest rozwiązaniem dość kontrowersyjnym. Niewątpliwie miejsca na drobiazgi jednak nie zabraknie. Do wykorzystania jest m.in. "dolne piętro" tunelu środkowego, są duże kieszenie w drzwiach, schowek – w sumie miejsca na rzeczy jest w tym samochodzie zadziwiająco dużo. To właśnie miejsce na i w tunelu środkowym odróżnia – na korzyść – Pumę Gen-E od zwykłej, spalinowej Pumy.
Ford Puma Gen-e: z zewnątrz widać, że to samochód na prąd
Bryła nadwozia Pumy Gen-e jest taka sama jak zwykłej Pumy, ale wersję Gen-E rozpoznacie po przedniej części – gładki panel zastąpił tradycyjne żeberka grilla osłaniającego chłodnicę w modelach spalinowych. Charakterystyczne są też felgi, które są dopracowane pod kątem aerodynamicznym.
Puma Gen-e – ile trzeba zapłacić?
Do wyboru są dwie wersje. Rekomendowana cena detaliczna Pumy to 161 tys. 900 zł, a Pumy Premium – 171 tys. 900 zł. Po dodaniu kilku elementów wyposażenia cena zwykłej Pumy Gen-E nieco przekroczy 170 tys. zł. Z czasem (prawdopodobnie) będzie można odebrać dopłatę (minimum 18 tys. 750 zł, średnio 30 tys. zł, maksymalnie 40 tys. zł).
Jeśli zamówicie Forda Pumę Gen-E dziś, odbierzecie ją za ok. 8 tygodni.