Po informacjach o możliwości wyposażenia tak zacnego auta jak Porsche Cayenne w pochodzący z Lexusa RX 400h nowatorski zespół napędowy oraz gdybaniach o podobnym napędzie w coraz większej liczbie debiutujących aut na rynku, nie może już dziwić premiera kolejnego takiego auta.

Tym razem Toyota (ponownie) prezentuje Highlander Hybrid, który jako model 2006 będzie dostępny na rynku amerykańskim już od czerwca tego roku! Tym samym japoński koncern, jako jedyny do tej pory, będzie dysponował autem kompaktowym oraz SUV-em o napędzie mieszanym.

Terenowy Highlander w nowej wersji będzie dysponował 3,3-litrowym, tradycyjnym silnikiem V6 połączonym z efektywnym silnikiem elektrycznym - czyli podobnie jak w Lexusie GS 450h.

Takie zestawienie ma prowadzić przede wszystkim do obniżenia zużycia paliwa do poziomu czterocylindrowego auta kompaktowego. Cel jest ambitny, zwłaszcza że przy okazji dramatycznie ma obniżyć się poziom wydychanych przez silnik spalin.

Znany już system Hybrid Synergy Drive został specjalnie przeprojektowny na potrzeby samochodu, do zadań którego będzie należało ciągnięcie przyczep i wożenie ładunku całej rodziny na wakacje.

W przeciwieństwie do miejskiego Priusa, Highlander będzie dysponował łączną mocą 268 koni. Efekt ten osiągnięto poprzez połączenie mocnego benzynowca z silnikiem elektrycznym o dwukrotnie zwiększonej prędkości pracy, dostarczającego przeszło dwukrotnie więcej mocy.

Bezpośrednio na drodze oznaczać to będzie możliwość osiągnięcia setki w 7,3 sekundy i najlepsze wyniki spalania w tzw. segmencie "mid-SUV". Takie wyniki okupione zostały znacznymi zmianami w konstrukcji auta w porównaniu do tradycyjnego Highlandera.

Przede wszystkim alternator, pompa wspomagania, chłodzenia silnika i klimatyzacji nie są już napędzane przez pasek podłączony do silnika, który przecież wyłącza się w czasem postoju lub gdy po prostu nie jest potrzebna jego moc.

Osprzęty te i inne urządzenia elektryczne zasilane są w energię z 650-watowej baterii umieszczonej pod przednimi siedzeniami (centralne ulokowanie wpływa korzystnie na rozkład masy). Niklowa bateria zaopatruje również 167-konny silnik elektryczny mogący kręcić nawet do 12,5 tysiące obrotów. Jednocześnie porusza on samochód gdy do komputer zdecyduje, że do jazdy wystarczy jego moc.

Auto pojawi się jako model przednio- lub cztero-napędowy. W drugiej wersji - dla sprostania potrzebom napędu cięższego auta - instalowany będzie dodatkowy, 68-konny silnik elektryczny poruszający tylną oś. Wszystko sterowane przez system AWD-i, który inteligentnie, w zależności od potrzeb dzieli aktywność napędów obu osi.

Co ciekawe, do standardowej, 36-miesięcznej (lub na 60.000 kilometrów) gwarancji na całe auto i 60-miesięcznej gwarancji na silnik, Toyota dodaje gwarancję na 160.000 kilometrów na wszystkie podzespoły wchodzące w skład hybrydowego napędu.