Nowy kabriolet Forda został stworzony na tej samej płycie i z wykorzystaniem tej samej technologii, co Mustang coupe. Jednak auto zostało zbudowane od podstaw, a nie jak we wcześniejszych modelach, skopiowane z wersji zabudowanej. Dzięki temu konstrukcja jest bardziej sztywna, a jednocześnie nie wpłynęło to na zwiększenie masy auta. Oczywiście podstawowe cechy są takie same jak u rodzeństwa: taka sama długa maska silnika, krótka kabina oraz klasyczny design są wspólne dla wersji coupe i cabrio. Miękki dach składa się lepiej niż w poprzednich kabrioletach koncernu, dzięki czemu kierowca ma lepszy widok do tyłu.

Mustang jest jednym z symboli amerykańskiej motoryzacji i najnowszy kabriolet nie jest tu wyjątkiem, szczególnie jeśli chodzi o ogromne silniki. Podstawową jednostką jest 4-litrowy silnik SOHC V6 o mocy 210 KM i maksymalnym momencie obrotowym 325 Nm. Silnik ten jest obecnie mocniejszy niż pierwotna jednostka ośmiocylindrowa o pojemności 4,3 litra. Obecny silnik V8 z wersji GT o pojemności 4,6 l osiąga moc 300 KM, o 40 KM więcej niż w poprzedniej wersji Mustanga GT V8. Oba silniki współpracują z pięciostopniową ręczną skrzynią biegów Tremec, jednak po raz pierwszy obie wersje dostępne są też z pięciobiegową przekładnią automatyczną.

Projektowanie Mustanga cabrio od podstaw miało też na celu stworzenie bardziej bezpiecznego nadwozia. Sztywna konstrukcja chroni przed zbytnią deformacją kabiny oraz wgniatania się do wnętrza części nadwozia. Przednia część samochodu została tak zaprojektowana, by siły pochodzące z uderzenia były skierowane na kierowcę i pasażera. Bezpieczeństwo zapewnić ma też Ford Personal Safety System, który wyposażony jest m.in. w dwie przednie poduszki powietrzne, pasy bezpieczeństwa z napinaczami. W opcji znajdują się zaś boczne poduszki powietrzne.