Logo
WiadomościPremieryNowy Lexus IS już nie dla Europy

Nowy Lexus IS już nie dla Europy

Autor Rafał Sękalski
Rafał Sękalski

Lexus zaprezentował właśnie w USA najnowszą odsłonę swojego najmniejszego sedana IS. Auto przeszło gruntowny face lifting, zarówno jeśli chodzi o wygląd, jak i o właściwości jezdne. Od jesieni tego roku będzie oferowane na 40 rynkach na świecie, ale na tej liście nie ma Polski i innych krajów Unii Europejskiej. Szkoda

Lexus IS
Zobacz galerię (20)
Auto Świat / Lexus
Lexus IS

Trzecia już generacja Lexusa IS obecna jest na rynku od 2013 roku, najwyższa zatem pora na solidną kurację odświeżającą. Tym bardziej, że konkurenci, tacy jak Audi A4, BMW serii 3 czy Mercedes klasy C, oferowani są już w zupełnie nowych odsłonach. Lexus najwyraźniej zdaje sobie z tego sprawę, bo wprowadzone modyfikacje są na tyle istotne, że mówi nawet o nowej generacji modelu.

Fakt – nie jest to typowy face lifting, bo auto z poprzednikiem dzieli w zasadzie tylko płytę podłogową i elementy wnętrza, natomiast reszta podzespołów została bądź odświeżona, bądź zaprojektowana od podstaw. Nad ostatecznym szlifem IS-a czuwał zespół inżynierów z najnowszego centrum technicznego Toyoty w Shimoyama, pod czujnym okiem samego prezesa koncernu Akio Toyody, który jest wielkim fanem tego modelu. Jak sam twierdzi: „IS to samochód, który nauczył go, czym jest sportowa dynamiczna jazda i od którego zaczęła się jego uczuciowa relacja z Lexusem”.

Nowy Lexus IS – sportowy styl

Rzeczywiście patrząc na IS-a można odnieść wrażenie, że mamy do czynienia z zupełnie nowym autem. Uwagę zwraca przede wszystkim potężny przestrzenny grill oraz smukłe ledowe reflektory ze zintegrowanymi światłami do jazdy dziennej, które wraz z bardziej uwypuklonymi przednimi błotniki nadają „twarzy” auta bardzo nowoczesny i zarazem dynamiczny charakter. Agresywny styl podkreślają z kolei wyraziste przetłoczenia wzdłuż linii bocznej i szersza listwa progowa, a z tyłu nowe ledowe lampy z pasem świetlnym na całej szerokości, owalne końcówki wydechu i inaczej narysowany zderzak z dużym zintegrowany dyfuzorem. Zmieniły się również wymiary auta: jest o 30 mm dłuższe (4705 mm), 30 mm szersze (1840 mm) i 5 mm wyższe (1435 mm) od poprzednika. Taki sam, z racji zastosowanej platformy, jest rozstaw osi sięgający 2800 mm. W zależności od wersji nowy IS poruszać się będzie na 18- lub 19-calowych alufelgach.

Przeczytaj też:

O ile poważnej metamorfozie uległo nadwozie Lexusa IS, o tyle zmiany we wnętrzu mają już charakter kosmetyczny. Objęły m.in. nowy dotykowy, 8-calowy ekran systemu multimedialnego, który teraz przesunięty jest bliżej kierowcy, co poprawia ergonomię obsługi, opcjonalnie dostępny jest system z ekranem 10,3-calowym, obsługą Apple CarPlay, Android Auto, Amazon Alexa i nagłośnieniem Mark Levinson. Pojawiły się też nowe materiały wykończeniowe oraz topowy pakiet wyposażenia F Sport, który teraz oferowany będzie tylko w parze z najmocniejszymi silnikami. Będzie go można rozpoznać także po sportowych, profilowanych fotelach, aluminiowych nakładkach na pedały czy perforowanej skórze na elementach wnętrza. F Sport będzie dostanie ponadto bardziej agresywną stylizację grilla i zderzaków, tylny spoiler, 19-calowe alufelgi i sportowy wydech. W opcji dostępny będzie pakiet Dynamic Handling z adaptacyjnym zawieszeniem, kołami BBS oraz karbonowymi obudowami lusterek i tylnym spoilerem.

Nowy Lexus IS – trzy silniki do wyboru

Wszystkie dostępne w palecie jednostki napędowe znane są już z aktualnej oferty Lexusa. Bazowa wersja – IS 300 dostanie 2-litrowy turbodoładowany silnik benzynowy o mocy 241 KM i momencie 349 Nm w parze z 8-biegowym „automatem”, wersja IS 300 AWD wyposażona będzie w silnik 3.5 V6 o mocy 260 KM i momencie 320 Nm przekazywanym na obydwie osie przez 6-biegową skrzynię automatyczną, a topowa – IS 350 – wykorzysta jednostkę 3.5 V6 w wariancie o mocy 311 KM i momencie 379 Nm. Ta ostatnia wersja dostępna będzie w wariancie z napędem na tył i skrzynią 8-biegową lub na AWD z 6-biegowym „automatem”.

Nowy Lexus IS – „Lexus Driving Signature”

Nowa odsłona IS’a będzie pierwszym modelem marki opracowanym w ramach programu „Lexus Driving Signature”, którego celem jest takie ustawienie układu jezdnego i napędowego, aby kierowca czuł się nie tylko bezpiecznie lecz przede wszystkim czerpał maksymalną przyjemność z jazdy. Stąd większość prac konstrukcyjnych weryfikowana była w nowym ośrodku Toyota Technical Center Shimoyama, gdzie część tras testowych wzorowana jest na odcinkach słynnego Nurburgringu. Dzięki temu nowy IS dostał zmodyfikowane zawieszenie z elementami z kutego aluminium, które jest lżejsze o 18 proc. od konstrukcji stalowej stosowanej w poprzedniku, nową belkę stabilizującą i lżejsze sprężyny śrubowe (o 17 proc. z przodu i o 20 proc. z tyłu), nowe mocowania śrub oraz specjalne amortyzatory i ograniczniki.

Wsparciem dla kierowcy będą też elektroniczni asystenci, w tym Lexus Safety System+ z kamerą monitorującą pieszych, rowerzystów i inne pojazdy, układy zapobiegania kolizjom, automatycznego hamowania, ostrzegania o pojazdach w martwym polu widzenia kierowcy, rozpoznawania znaków drogowych czy asystent utrzymania pasa ruchu.

Nowy Lexus IS – tylko na wybranych rynkach

W salonach sprzedaży w 40 krajach świata nowy IS pojawi się jesienią. Zła wiadomość dla sympatyków marki jest taka, że niestety, nie będzie oferowany w Europie. Wynika to z jednej strony z silnej konkurencji w tym segmencie, a z drugiej z faktu, że topowe silniki nie spełniają już rygorystycznych norm emisji spalin obowiązujących na Starym Kontynencie.

Nadal można jednak kupić hybrydowe wersje obecnego wcielenia modelu. Ceny wersji 300h o mocy 223 KM zaczynają się w promocji od 149 900 zł.

Autor Rafał Sękalski
Rafał Sękalski
Powiązane tematy: