- Czarne detale stylistyczne na zewnątrz i dominujący kolor czarny we wnętrzu wyróżniają wersję Sportline
- Do wyboru będą trzy wersje napędowe, w tym 265-konny wariant 4x4
Skodę Enyaq w wersji Sportline z zewnątrz rozpoznamy po czarnych polerowanych detalach nadwozia. Ramy okien i grilla, relingi dachowe, budowa lusterek i dyfuzor lśnią czernią. SUV pojedzie na 20- lub 21-calowych polerowanych alufelgach. Standardowe sportowe zawieszenie obniżone jest o 15 mm z przodu i o 10 mm z tyłu.
Wyposażenie standardowe Skody Enyaq obejmuje także ledowe reflektory matrycowe (po 24 diody w każdym), w których poszczególne wiązki światła są automatycznie wyłączane, gdy kamera na przedniej szybie auta wykryje auta lub pieszych, którzy mogliby zostać oślepieni. Kierowca nie musi więc wyłączać świateł drogowych.
Tapicerka, podsufitka, deska rozdzielcza obita ekoskórą – kolor czarny dominuje także w kabinie. Nowe sportowe fotele mają zintegrowane zagłówki. Całość wygląda elegancko i przypomina komfortowe wnętrze mieszkalne.
Skoda Enyaq iV Sportline – także z napędem 4x4
Skoda Enyaq iV Sportline oferowana będzie w trzech wariantach napędu: 60, 80 i 80x. W pierwszym silnik elektryczny rozwija moc 179 KM i maksymalny moment obrotowy 310 Nm. Napęd przenoszony jest na tylne koła, a akumulator ma pojemność 58 kWh netto, co wystarczyć ma na przejechanie 400 km (WLTP) na jednym ładowaniu. W 204-konnej Skodzie Enyaq iV 80 instalowany jest większy akumulator 77 kWh netto, co zwiększa jej zasięg do ponad 520 km w cyklu WLTP. Tu także napęd przenoszony jest na tylne koła.
W wersji 80x (4x4) oprócz silnika na tylnej osi pracuje także dodatkowa jednostka z przodu, napędzająca przednie koła. Ich łączna moc to 265 KM, a maksymalny moment obrotowy – 425 Nm. Maksymalny zasięg Enyaqa z napędem na 4 koła wynieść ma ponad 500 km.
Cen wariantów Sportline Skoda jeszcze nie podaje, ale jeśli wziąć pod uwagę dotychczasową ofertę, to tanio na pewno nie będzie.