Auto Świat Wiadomości Targi Samochodowe Genewa 2008: Mercedes-Benz GLK – pierwsze wrażenia

Genewa 2008: Mercedes-Benz GLK – pierwsze wrażenia

Autor Robert Rybicki
Robert Rybicki

Salon samochodowy w Genewie powoli dobiega końca, dlatego odrabiamy zaległości. Dzisiaj nasze pierwsze wrażenia ze spotkania z długo oczekiwanym małym SUV-em niemieckiego premiowego producenta.

Genewa 2008: Mercedes-Benz GLK – pierwsze wrażenia
Zobacz galerię (25)
Auto Świat
Genewa 2008: Mercedes-Benz GLK – pierwsze wrażenia

We wnętrzu GLK jest dosyć miejsca w obu rzędach siedzeń, tak więc człowiek o wzroście 185 cm spokojnie może usiąść „za sobą” i jeszcze pozostaje mu przed nogami ok. 5 cm miejsca. Nad głowami podróżnych jest dosyć miejsca zarówno z przodu, jak i z tyłu. Pod tym względem GLK można uznać za jeden z najprzestronniejszych samochodów. Nie zdarza się bowiem zbyt często, aby samochód z szyberdachem oferował osobie o wzroście 185 cm jeszcze ok. 10 cm nad głową.

Wszystkie przyciski i przełączniki znane są z pozostałych modeli Mercedesa, całość jest jednak dobrze dobrana i ma w sobie pewien czar. Skórzana tapicerka drzwi oraz elementy z miękkich plastików i panele z aluminium tworzą ciekawą całość, która przywołuje uczucia solidności i bezpieczeństwa. Przeróżnych schowków znajdziemy tu bardzo wiele.

Na zdjęciach GLK wygląda o wiele masywniej niż w rzeczywistości. Naprawdę nie chodzi o żadnego ogromnego SUV-a, podróżni nie siedzą w nim zbyt wysoko (w porównaniu z innymi małymi SUV-ami), a bagażnik nie należy do prymusów w swojej klasie. Akcent kładziono tu przede wszystkim na przestronną kabinę pasażerską.

Jak wiadomo, o gustach się nie dyskutuje, jednak z naszego punktu widzenia design GLK na pewno nie zawiódł, chociaż ani nie zaskoczył. Mercedes-Benz GLK otrzymał kanciaste nadwozie, któremu dominują ostro cięte krawędzie, zaokrąglonych kształtów trzeba poszukać u konkurencji. Trzeba jednak przyznać, że właśnie kanciastość wyróżnia GLK na tle konkurencji – zamiar czy przypadek?

Autor Robert Rybicki
Robert Rybicki