Potentat branży IT, Microsoft zaprojektował system operacyjny Microsoft Auto, który będzie wspomagać system komunikacji Sync, stworzony przez Forda. Amerykański producent samochodów zamierza stworzyć urządzenie, które będzie odporne na proces "technologicznego" starzenia się, które wywołać mogą długie cykle rozwojowe nowych samochodów. Tak więc nie będzie ono potrzebować aktualizacji oprogramowania bądź też sprzętu by sprostać wszelkim multimedialnym nowościom na rynku.

Potentat branży IT, Microsoft zaprojektował system operacyjny Microsoft Auto, który będzie wspomagać system komunikacji Sync, stworzony przez Forda. Amerykański producent samochodów zamierza stworzyć urządzenie, które będzie odporne na proces "technologicznego" starzenia się, które wywołać mogą długie cykle rozwojowe nowych samochodów. Tak więc nie będzie ono potrzebować aktualizacji oprogramowania bądź też sprzętu by sprostać wszelkim multimedialnym nowościom na rynku.

Nowy system pozwoli użytkownikom połączyć z samochodem w bardzo prosty sposób wiele mobilnych urządzeń, począwszy od iPodów, przez telefony komórkowe opierające się na bezprzewodowej komunikacji Bluetooth, aż po palmtopy. Kontrola nad działaniem oprogramowania będzie możliwa dzięki dodatkowym przyciskom montowanym na kierownicy lub poprzez bardzo zaawansowany system sterowania głosem. Informacje i komunikaty systemu będą prezentowane w wyświetlaczu od radia, bądź też na ciekłokrystalicznym ekranie nawigacji.

System Sync pozwoli na bardziej efektywną konkurencję w stosunku do samodzielnych urządzeń takich jak radio satelitarne. Dla przykładu użytkownik posiadający telefon typu "smartphone" będzie mógł połączyć się za jego pomocą np. z radiem internetowym, a dźwięk z audycji będzie transmitowany do głośników samochodowych. Wszystko będzie się odbywać z wykorzystaniem najbardziej popularnych technologii przy mało skomplikowanych procesach.

Kiedy więc należy się spodziewać rynkowego debiutu systemu operacyjnego z Redmond w naszych samochodach? Na początek będzie on dostępny jedynie w Stanach Zjednoczonych. W pierwszym rozdaniu trafi on do dwunastu modeli ze stawki marki Ford, Lincoln oraz Mercury. W roku 2009 ma być dostępny już we wszystkich modelach. Według twórców cena urządzenia będzie bardzo przystępna i wyniesie w przeliczeniu około 1.500-2.000 złotych.