Oefrta jest kusząca: każdy, kto wymienia auto ze starym Dieslem pod maską na pojazd elektryczny dostanie 10 tys. euro rekompensaty. Akcja rozpoczyna się już 1 kwietnia. Do tej pory rząd francuski także wspierał nabywców aut elektrycznych, ale dopłata wynosiła „tylko” 6300 euro. Premia za wymianę aut to część programu Eco, który ma m.in. poprawić jakość powietrza we francuskich miastach.

Najgorsza pod tym względem sytuacja panuje w Paryżu. W marcu 2014 roku nałożono nawet drastyczne zakazy jazdy, bo miastu groził smog składający się przede wszystkim z cząstek stałych, produkowanych przez silniki wysokoprężne. Przyjmuje się, że ponad 50 proc. pojazdów we Francji jest wyposażona w ten rodzaj napędu, ale teraz ma się to zmienić. W grudniu 2014 roku burmistrz Paryża Anne Hidalgo żądała wprowadzenia zakazu poruszania się Dieslami po mieście do 2020 roku. W planach jest także powiększenie stref wolnych od ruchu samochodowego oraz rozwój wypożyczalni samochodów elektrycznych i rowerów.

W zeszłym roku również rząd Niemiec rozważał wprowadzenie dopłat do aut elektrycznych (5 tys. euro) i hybryd (2 tys. euro), ale ostatecznie nic z tego nie wyszło i pomysł umarł.