Nie będziemy owijać w bawełnę, nowe Audi RS4 wygląda świetnie, ale jesteśmy zaniepokojeni zmianą jednostki napędowej i ogólnego charakteru auta. Skąd nasze obawy? Otóż taki sam silnik V6 biturbo o pojemności 2.9 litra i mocy 450 KM pracuje pod maską Audi RS5, które mówiąc delikatnie... nie wzbudza szczególnych emocji podczas jazdy. A przecież to właśnie efekt wow był domeną rodziny RS. Nie oceniajmy jednak książki po okładce, poczekajmy na pierwsze testy.
Wiecie już jaki silnik zamontowano w RS4. Oczywiście to bardzo dynamiczna jednostka, która rozpędza rodzinne kombi od 0 do 100 km/h w 4.1 sekundy! Współpracuje ona z 8-stopniową dwusprzęgłową skrzynią automatyczną, która przenosi moc na cztery koła (układ napędowy quattro). Prędkość maksymalna została ograniczona do 250 km/h. Po wykupieniu pakietu RS Dynamic wzrasta do 280 km/h. Bez kagańca prawdopodobnie jest wstanie przekroczyć granicę 300 km/h. Na ten moment to najszybsze kombi w tym segmencie – konkurencyjny Mercedes-AMG C63 przyspiesza o 0.1 sekundy wolniej. Ma jednak silnik V8, który wydaje takie dźwięki, że aż ciary przechodzą. A to zdaje nam się bardziej atrakcyjne dla użytkownika niż 0.1 sekundy lepsze przyspieszenie.
Inżynierowie oprócz wyżyłowanych parametrów zadbali o środowisko. Nowe Audi RS4 Avant ma spalać średnio 8.8 litra PB98 na 100 km. To niesamowity wynik przy mocy 450 KM oraz masie własnej 1790 kg.
Sportowa wersja RS4 została obniżona o 7 mm względem standardowego A4 z usportowionym zawieszeniem. Ponadto może być wyposażona w system Dynamic Ride Control, ceramiczne tarcze hamulcowe i system RS, który pozwala kierowcy wprowadzić własną charakterystykę pracy auta przy wykorzystaniu Drive Select.
Stylistycznie samochód został wyposażony w zderzaki z wielkimi wlotami powietrza, atrapę chłodnicy ze wzorem plastra miodu, poszerzone o 30 mm nadkola, boczne listwy progowe, tylny dyfuzor, wielkie końcówki układu wydechowego oraz 19- lub 20-calowe felgi o specjalnym wzorze.
Audi już otworzyło listę zamówień na nowe RS4 Avant. Niemiecki cennik startuje od kwoty 79 800 euro. Na polskie ceny musimy jeszcze chwilę poczekać.