• Regularne przeglądy w profesjonalnym serwisie pozwalają uniknąć wielu awarii lub wykryć je na tyle wcześnie, żeby zminimalizować szkody
  • Nie warto oszczędzać na wymianie oleju silnikowego i przekładniowego

Jak unikać uszkodzeń dwumasowego koła zamachowego?

W ciągu ostatnich kilku lat dwumasowe koła zamachowe do popularnych modeli aut wyraźnie potaniały, ale nadal wymiana tego podzespołu może poważnie nadszarpnąć domowy budżet, tym bardziej, że wraz z „dwumasą” wymienić trzeba również sprzęgło. Tymczasem wielu awarii dwumasowego koła zamachowego da się uniknąć. W jaki sposób? „Dwumasa” to nic innego, jak koło zamachowe wyposażone w rozbudowany tłumik drgań skrętnych. Im więcej drgań do wytłumienia, tym szybsze zużycie tego elementu.

Trwałość DKZ zamachowego można wydłużyć odpowiednią techniką jazdy, m.in. płynnym ruszaniem. Podzespołowi temu szkodzi zarówno ostra jazda ze „strzałami” ze sprzęgła, jak i jazda przesadnie ostrożna i oszczędna, ze zbyt wczesnymi zmianami biegów. W aucie wyposażonym w dwumasowe koło zamachowe znacznie mniej wyczuwalne jest dygotanie silnika pracującego na zbyt niskich obrotach. To, że dygotu nie czuje kierowca, nie znaczy, że drgania nie występują – to właśnie one nadmiernie obciążają koło zamachowe.

Wymiana koła dwumasowego Foto: ACZ / Auto Świat
Wymiana koła dwumasowego

Dwumasowe koła zamachowe są też wrażliwe na nierówną pracę silnika np. na skutek niesprawności wtryskiwaczy czy nierównej kompresji w poszczególnych cylindrach. DKZ możemy też łatwo zniszczyć „paląc” sprzęgło przy długotrwałej jeździe na półsprzęgle albo np. przy próbie samodzielnego wyjechania z głębokiego błota – temperatura generowana przez ślizgające się okładziny sprzęgła może przegrzać specjalny smar, który znajduje się wewnątrz tłumika drgań, czy doprowadzić do odkształcenia sprężyn i innych elementów tłumiących. Dwumasy nie lubią też chiptuningu!

Jak unikać awarii dwumasowego koła zamachowego?

  • ruszać i zmieniać biegi delikatnie
  • unikać „palenia sprzęgła” i długotrwałej jazdy na półsprzęgle
  • nie jeździć na wysokim biegu z obrotami nieznacznie powyżej obrotów biegu jałowego
  • dbać o kondycję silnika (m.in. o poprawne działanie układu wtryskowego)

Jak uniknąć przepalenia uszczelki pod głowicą?

Bardzo często przepalenie uszczelki pod głowicą to efekt problemów z układem chłodzenia, np. wycieków prowadzących do niedoboru płynu w układzie, awarii pompy płynu chłodzącego, zablokowania termostatu w pozycji zamkniętej czy też awaria wentylatora. Może wystarczyć dosłownie chwila jazdy ze wskaźnikiem temperatury na czerwonym polu, żeby doszło do kosztownej awarii.

Problemy z chłodzeniem często kończą się przepaleniem uszczelki pod głowicą Foto: ProfiAuto
Problemy z chłodzeniem często kończą się przepaleniem uszczelki pod głowicą

Innym powodem przepalenia uszczelki głowicy jest zbyt wysoka temperatura w komorach spalania – w dieslach może się tak dziać na skutek nieprawidłowej pracy wtryskiwaczy, z kolei w autach z silnikami benzynowymi zasilanymi LPG to najczęściej wina źle działającej instalacji gazowej, którą albo złożono ze elementów o zbyt małej wydajności lub ustawiono tak, żeby silnik zużywał jak najmniej paliwa, przez co mieszanka jest zbyt uboga.

Co robić, żeby uniknąć przepalenia uszczelki pod głowicą? Eksperci sieci ProfiAuto radzą, żeby pamiętać o regularnych przeglądach i wymianie płynu chłodzącego – świeży płyn minimalizuje ryzyko powstawania w układzie osadów, które mogą zablokować termostat i zmniejszają wydajność układu chłodzenia. Nie chodzi tu tylko o przeglądy w serwisie – kierowca powinien raz na jakiś czas zajrzeć pod maskę i sprawdzić poziom płynu, stan gumowych przewodów układu chłodzenia i samej chłodnicy.

Bardzo ważna jest też kontrola układu wtryskowego w dieslach i regularna obsługa instalacji w autach zasilanych LPG – to czynności, których przeciętny użytkownik nie jest w stanie wykonać samodzielnie, to zadanie dla profesjonalnego, dobrze wyposażonego serwisu.

Jak uniknąć awarii turbosprężarki?

Są auta, w których turbosprężarki wytrzymują bez awarii setki tysięcy kilometrów, z kolei w innych często po 100-150 tys. km turbo donośnie daje do zrozumienia, że wymaga wymiany. Skąd takie różnice? Turbosprężarki są bardzo wrażliwe na jakość oleju, który nie tylko odpowiada za ich smarowanie, ale też za chłodzenie. Co zrobić, żeby uniknąć przedwczesnej awarii doładowania? Eksperci ProfiAuto radzą żeby:

  • pamiętać o regularnych wymianach oleju i jego filtra
  • jeśli auto jest użytkowane w ciężkich warunkach (np. holuje przyczepy, jeździ na krótkich trasach) interwały między wymianami oleju należy skrócić
  • do silników doładowanych stosować wysokiej klasy oleje syntetyczne, które są znacznie odporniejsze od olejów mineralnych na wysokie temperatury występujące w turbosprężarce
  • dbać o jakość i odpowiedni stan filtra powietrza
  • choć teoretycznie turbosprężarki nowych aut powinny być odporne na gaszenie rozgrzanego sinika, lepiej unikać wyłączania silnika natychmiast po ostrzejszej jeździe – dzięki temu można uniknąć zapiekania oleju w rozgrzanej turbosprężarce
  • unikać wykorzystywania pełnej mocy silnika zanim olej osiągnie temperaturę roboczą. Uwaga! Olej zwykle nagrzewa się dłużej niż płyn chłodzący!
Regularna wymiana oleju wydłuża życie turbosprężarki Foto: Piotr Czypionka / Auto Świat
Regularna wymiana oleju wydłuża życie turbosprężarki

Jak uniknąć awarii pompy paliwa?

Zdarza wam się wam często jeździć „na oparach”, ze wskazówką poziomu paliwa na rezerwie? Jeśli tak, to nie liczcie na to, że pompa paliwa w waszym aucie długo posłuży – taka właśnie jazda to najczęstszy powód przedwczesnej awarii tego podzespołu. Pompa jest smarowana i chłodzona paliwem – im jest go mniej, tym większe ryzyko zatarcia i przegrzania pompy. Uwaga! Dotyczy to również aut wyposażonych w instalację gazową.

Pompa paliwa jest smarowana i chłodzona paliwem –  in jest go mniej w baku, tym ryzyko awarii większe Foto: Auto Świat
Pompa paliwa jest smarowana i chłodzona paliwem – in jest go mniej w baku, tym ryzyko awarii większe

Jak uniknąć awarii filtra DPF?

Filtry zatykają się przedwcześnie najczęściej z kilku powodów: na skutek awarii silnika lub osprzętu powodującej zwiększoną emisję sadzy (np. uszkodzone wtryskiwacze, niesprawna turbosprężarka, zużyte pierścienie tłokowe), w wyniku stosowania niewłaściwego oleju silnikowego albo na skutek częstego przerywania trwającego cyklu regeneracji (tzw. dopalania) filtra. Eksperci ProfiAuto radzą, żeby przy pierwszych objawach problemów z silnikiem (np. utrudniony rozruch, zapalająca się kontrolka check engine) udać się do warsztatu w celu zdiagnozowania przyczyn takich objawów – to może ocalić filtr! Warto też stosować wysokiej jakości oleje niskopopiołowe przeznaczone do aut z rozbudowanymi układami oczyszczania spalin.

Zatkany filtr DPF to często efekt usterki turbosprężarki. W drugą stronę też to działa – im większy opór spalinom stawia filtr tym bardziej obciążona jest turbosprężarka. Foto: archiwum / Auto Świat
Zatkany filtr DPF to często efekt usterki turbosprężarki. W drugą stronę też to działa – im większy opór spalinom stawia filtr tym bardziej obciążona jest turbosprężarka.

Jak uniknąć awarii automatycznej skrzyni biegów?

Automatyczne skrzynie biegów są z reguły trwałe i niezawodne, pod warunkiem, że nie są regularnie przeciążane i... są zalane właściwą ilością oleju o odpowiednich parametrach. Nawet jeżeli niektórzy producenci aut „zapominają” poinformować o tym użytkowników – oleje w skrzyniach automatycznych należy regularnie wymieniać. Jak często? Zalecany interwał to najczęściej ok. 60-120 tys. km przy pierwszej wymianie i co 60 tys. km przy kolejnych. Przy okazji wymiany oleju, a warto też poprosić w serwisie o sprawdzenie przy pomocy specjalnego testu, czy w oleju nie było domieszki glikolu pochodzącego z płynu chłodzącego. W niektórych modelach to właśnie zanieczyszczenie oleju płynem (na skutek nieszczelności chłodniczki oleju ) to najczęstsza przyczyna usterek objawiających się m.in. „przeciąganiem” biegów czy nawet całkowitym odcięciem napędu.