- Mercedes EQE SUV 350 4Matic ma elektryczny napęd generujący 292 KM
- Samochód rozpędza się do setki po 6,6 s, a jego maksymalna prędkość to 210 km/h
- Według producenta maksymalny zasięg po naładowaniu baterii to 553 km
- Samochód był użyczony przez importera, a po teście został zwrócony
Mercedes EQE SUV zadebiutował w 2023 r. Miałem wówczas okazję uczestniczyć w pierwszych jazdach tego modelu, które odbyły się w Portugalii. Teraz postanowiłem przetestować auto w takiej samej wersji silnikowej w polskich realiach. Zobaczmy zatem czym kusi, a czym zniechęca 292-konny Mercedes EQE SUV 350 4Matic. Czy to elektryczny SUV dla każdego?
Ładny, czy nie to kwestia gustu. Pewne jest natomiast, że Mercedes EQE SUV prezentuje się zgrabnie, a pod względem stylistyki wpisuje się w linię zarezerwowaną dla submarki EQ, w ramach której Mercedes oferuje w pełni elektryczne modele.
Gustownie wykończone wnętrze okazuje się przestronne w obu rzędach siedzeń, a fotele nie tylko są wygodne, lecz także zapewniają należyte podparcie z boku. Obsługa za pośrednictwem dotykowego ekranu wymaga przyzwyczajenia.
Mercedes EQE SUV – obsługa nie jest całkiem intuicyjna
To dlatego, że dotarcie do niektórych funkcji możliwe jest po przeklikaniu się przez skomplikowane menu. Część funkcji można także aktywować gładzikami na kierownicy, ale nie są one do końca intuicyjne w użytkowaniu.
Mercedes EQE SUV dużo miejsca zapewnia nie tylko pasażerom, lecz także na ich bagaże. To oczywiście zasługa pojemnego kufra – 520-1675 l. Zaletą części ładunkowej są także regularne kształty ułatwiające ułożenie walizek.
Duży SUV, a zatem będą problemy z manewrowaniem. Nie w przypadku Mercedesa EQE SUV-a. Samochód seryjnie wyposażony jest w cztery skrętne koła – tylne zwracają się w lewo lub w prawo pod kątem 4,5 stopnia. Z kolei w opcji jest wersja z kołami skręcającymi się o 10 stopni (takim autem jeździłem).
Mercedes EQE SUV – cztery skrętne koła są fantastyczne
Do 60 km/h koła tylnej osi skręcają się w kierunku przeciwnym do przednich kół. W efekcie, podczas skręcania ma się wrażenie, jakby zmniejszył się rozstaw osi i auto prowadzi się jak o numer mniejsze. Powyżej 60 km/h tylne koła zwrócone są w tę samą stronę co przednie, a dzięki temu poprawia się precyzja prowadzenia.
Zaletą Mercedesa EQE SUV-a jest odpowiednie zestrojenie zawieszenia. Tłumi ono nienagannie wszelkie nierówności nawierzchni i nawet w trakcie pokonywania dużych wybojów pracuje niemal bezgłośnie.
Mercedes EQE SUV 350 4Matic to 292-konna, najsłabsza wersja z napędem na wszystkie koła (w ofercie jest jeszcze 245-konna odmiana 300, ale z napędem na tył). W testowanej postaci samochód okazuje się ponad przeciętnie dynamiczny.
Dość powiedzieć, że po wciśnięciu pedału gazu do końca pojazd wyrywa z impetem i już po 6,6 s na szybkościomierzu mamy setkę. Można też inaczej (czytaj: w zrelaksowany sposób). Wystarczy delikatnie obchodzić się z gazem, a samochód bez pośpiechu, ale z wyczuwalną lekkością zwiększa prędkość.
Jazda odbywa się niemal w kompletnej ciszy. To niemal wynika z tego, że w trakcie szybkiej jazdy autostradą atut bezgłośnego, elektrycznego silnika znika wraz ze zwiększeniem prędkości i narastającym hałasem wiatru owiewającego karoserię oraz odgłosów toczenia.
Mercedes EQE SUV z racji wymiarów i wysokiego komfortu jazdy aż prosi się o dalekie wyjazdy. Czy są one możliwe w przypadku elektrycznego modelu? Teoretycznie tak, bo według danych technicznych naładowane na 100 proc. baterie o pojemności 89 kWh pozwalają na pokonanie nawet 553 km. Byłoby to możliwe, gdyby zużycie prądu wynosiło fabryczne 18,7-22,4 kWh/100 km.
- Czytaj także: Jeździłem nowym MG4. Dawno nie byłem tak zaskoczony
Test pokazał, że nie jest aż tak dobrze. Podczas miejskiej jazdy zapotrzebowanie na prąd wyniosło 22 kWh, a zasięg to 400 km. Jednak szybka, pozamiejska jazda powoduje wzrost zapotrzebowania na energię na poziomie 29 kWh/100 km, a maksymalny zasięg wynosi wówczas 305 km. Tym samym niemal potwierdziło się zużycie energii uzyskane podczas pierwszych jazd, które odbyłem Mercedesem EQE SUV-em 350 4Matic w Portugalii.
Mercedes EQE SUV kosztuje minimum 411 200 zł, ale taka cena dotyczy bazowej wersji o mocy 245 KM i z napędem na tył. Za samochód w takiej wersji, jaką testowałem, trzeba zapłacić 440 700 zł. Nie jest to mało, ale porównywalne SUV-y Mercedesa ze spalinowym napędem kosztują podobnie.
Mercedes EQE SUV – naszym zdaniem
Pod względem funkcjonalności, komfortu jazdy czy osiągów Mercedes EQE SUV 350 4Matic sprawdza się znakomicie. Mniej powodów do zadowolenia daje realny zasięg na trasie. Kto zatem będzie bardziej zadowolony z tego auta – fani elektryków czy kierowcy ceniący SUV-y? Moim zdaniem to jednak pojazd dla amatorów jazdy na prądzie. Prawdziwy entuzjasta aut o terenowym charakterze i dalekich wyjazdów nadal wybierze spalinową wersję – najchętniej z silnikiem Diesla, który gwarantuje nie tylko dobre osiągi i niskie spalanie, lecz także, a może przede wszystkim duży, realny zasięg.
Mercedes EQE SUV – osiągi
Prędkość maksymalna | 210 km/h |
Przyspieszenie 0-100 km/h | 6,6 s |
Zużycie prądu (WLTP) średnie | 18,6-22,5 kWh/100 |
Teoretyczny zasięg | 553 km |
Mercedes EQE SUV – dane techniczne/cena
Silnik | 2 x elektryczny |
Moc maksymalna układu | 292 KM |
Maksymalny moment obrotowy | 765 Nm |
Napęd/skrzynia biegów | 4x4/aut. 1b |
Dł./szer./wys. | 4863/1931/1672 mm |
Rozstaw osi | 3030 mm |
Masa własna | 2560 kg |
Ładowność | 555 kg |
Pojemność bagażnika | 520-1675 l |
Pojemność akumulatorów | 89 kWh |
Czas ładowania DC 170 kW 10-80 proc. | 32 min |
Cena katalogowa | 440 700 zł |