- Inster jest wyłącznie elektryczny, do wyboru są dwa poziomy mocy i pojemności akumulatora
- Możliwości aranżacji wnętrza tego małego samochodu są imponujące
- W promocji auto kosztuje od 99 900 zł. Po uzyskaniu maksymalnej dopłaty z programu NaszEauto cena spada do 59 900 zł
- Materiał promocyjny. Został tak oznaczony ze względu na obowiązujące przepisy. Wyjazd na prezentację był opłacony przez producenta, ale nie miał on wglądu w publikowany tekst
Gdy pierwszy raz zobaczyłem Hyundaia Instera, od razu przypomniałem sobie Suzuki Ignis, które również było oryginalnie wyglądającym minicrossoverem. Mam na myśli koncepcję, bo auta nie są do siebie podobne ani pod kątem stylistyki, ani rodzaju napędu.
Inster to kolejny nowy Hyundai, który wyróżnia się oryginalnym designem nadwozia. Ma nietypową bryłę, jest wysoki, trochę kanciasty, trochę obły, ma ukryte klamki tylnych drzwi i pikselowe tylne światła. Samochód wywołuje emocje, więc jedni będą zachwyceni, inni pewnie zdegustowani. To już kwestia indywidualna.
Hatchback o długości ponad 3,82 plasuje się pomiędzy segmentami A i B, czyli pomiędzy minisamochodami, np. Dacią Spring, a dojrzalszymi autami miejskimi, np. Citroenem e-C3. Insterowi bliżej do tej drugiej grupy, co czuć szczególnie z tyłu, o czym nieco dalej.
Hyundai Inster – wersje napędowe i ceny w Polsce
Nowy Hyundai jest wyłącznie elektryczny, do wyboru są dwa poziomy mocy i pojemności baterii:
- 97 KM (147 Nm) i 42 kWh: przyspieszenie 0-100 km na godz. w 11,7 s; zasięg ok. 327 km;
- 115 KM (147 Nm) i 49 kWh: przyspieszenie 0-100 km na godz. w 10,6 s; zasięg 370 km.
Wersje wyposażenia są trzy: Pure, Modern i Smart. Mamy jeszcze dwie odmiany Cross i Cross Smart z offroadową stylizacją i możliwością montażu kosza dachowego.
Ceny startują od kwoty 99 tys. 900 zł (właśnie została obniżona). Tokwota bez wsparcia z programu NaszEauto, która maksymalnie może wynieść nawet 40 tys. zł (realnie mniej, ponieważ trzeba spełnić kilka warunków, w tym zezłomować stary samochód spalinowy). W sprzyjających warunkach nowy Inster może kosztować jedynie 59 tys. 900 zł.
Wersja | Silnik | Cena standardowa (zł) | Cena promocyjna (zł) |
Pure | 97 KM, 42 kWh | 107 900 | 99 900 |
115 KM, 49 kWh | 116 900 | 108 900 | |
Modern | 97 KM, 42 kWh | 116 900 | 108 900 |
115 KM, 49 kWh | 124 900 | 116 900 | |
Smart | 115 KM, 49 kWh | 139 900 | 131 900 |
Cross | 115 KM, 49 kWh | 134 900 | 126 900 |
Cross Smart | 115 KM, 49 kWh | 151 900 | 143 900 |
Hyundai Inster zaskakuje w środku
Wersji Pure nie ma sensu wybierać, jeśli chcesz skorzystać z najlepszych rozwiązań, które zastosowano w Insterze. Bestsellerem jest środkowa wersja Modern, bogatsza m.in. o felgi aluminiowe, bezprzewodową ładowarkę smartfona oraz, a może przede wszystkim, o imponujące możliwości aranżacji wnętrza.
Z tyłu nie ma kanapy, bo auto jest czteromiejscowe. Indywidualne fotele można przesuwać i zmieniać kąt nachylenia oparć, więc pasażerowie mają bardzo dużo miejsca. Pozycja jest jednak specyficzna: siedzisko nisko, nogi wysoko. O sporym zakresie regulacji świadczy pojemność bagażnika, która wynosi od 280 do 351 l. Pod podłogą jest jeszcze schowek, idealny na kable do ładowania.
To jeszcze nie wszystko. Składać na płasko można nie tylko fotele tylne, ale również przednie. W ten sposób przewieziesz długi przedmiot lub uzyskasz nawet miejsce do spania. Pasażer jadący z prawej strony może też zrobić sobie podnóżek niczym w limuzynie lub wykorzystać złożony fotel z przodu jako stolik.
Zapomniałbym o jeszcze jednym: dzięki selektorowi do wyboru biegu i płaskiej podłodze z przodu można łatwo przejść z lewej strony auta na prawą i odwrotnie. Podczas jazdy próbnej okazało się, że pasażer ma nieco gorsze warunki podróżowania niż kierowca — lekko przesunięta konsola i rozbudowany boczek w drzwiach ograniczają ilość miejsca na nogi szerokość.
W porównaniu z wyglądem zewnętrznym całkiem zwyczajny jest kokpit Instera z panelem z fizycznymi przyciskami do obsługi klimy i radia. Nie zabrakło jednak cyfrowych zegarów ani dotykowego wyświetlacza do obsługi multimediów (oba mają po 10,25 cala). Menu jest nieco zagmatwane. Duży minus za brak bezprzewodowych funkcji Apple CarPlay i Android Auto. Jest mocno plastikowo, ale to taki segment aut. Może być za to kolorowo, a w ofercie jest sporo akcesoriów do dokupienia.
Coraz powszechniejsza staje się funkcja dwukierunkowego ładowania V2L (Vehicle-to-Load), która czyni z elektryka powerbank. W Insterze gniazda do ładowania o mocy 3,6 kW znajdują się w kabinie oraz na zewnątrz, z przodu pojazdu (adapter). Można zasilić większość sprzętów elektrycznych, np. suszarkę czy ekspres do kawy, albo doładować rower elektryczny.
Hyundai Inster – wrażenia z jazdy
Do pierwszych jazd udostępniono mocniejszą wersję Instera Long Range, której osiągi są w sam raz. Bez obaw można wyjechać poza miasto, nie martwiąc się, czy uda się wyprzedzić ciężarówkę lub, czy starczy zasięgu. Różnice nie są duże, ale jednak są.
Kierowca ma do wyboru różne poziomy rekuperacji, które wybiera łopatkami umieszczonymi przy kierownicy. Maksymalny tryb aktywuje funkcję i-pedal. Wtedy nie trzeba używać hamulca, po zdjęciu nogi z pedału przyspieszenia samochód sam zaczyna mocno zwalniać aż do całkowitego zatrzymania. Świetne rozwiązanie podczas miejskiej jazdy.
Insterem jeździ się pewnie, a zawieszenie jest wystarczająco komfortowe nawet na opcjonalnych 17-calowych felgach. Jeśli cenisz komfort, pozostań przy "piętnastkach", czym ograniczysz zużycie energii. To nie jest zbyt wysokie. Spokojna jazda, zgodna z przepisami (miejskie korki i płynny ruch na drogach w okolicach Pragi) zakończyły się wynikiem w okolicach 13 kWh/100 km. Producent deklaruje średnio ok. 15 kWh/100 km (WLTP).
Maksymalna moc ładowania prądem stałym (DC) jest przeciętna, wynosi 85 kW. To oznacza, że poziom 10-80 proc. osiągniemy po ok. 30 min. Standardem jest ładowarka pokładowa 11 kW (AC), wtedy czas ładowania wyniesie 4 godz. i 35 min. Za dopłatą lub w najwyższej wersji Smart Hyundai Inster ma system podgrzewania baterii oraz pompę ciepła, które docenią wymagający użytkownicy elektryków.
Hyundai Inster – moim zdaniem
Inster jest fajnym małym samochodem z dużymi możliwościami. Szkoda, że nie jest hybrydą, wtedy jego sprzedaż na pewno byłaby wyższa. Z drugiej strony małe elektryki mają największy sens. Są eksploatowane głównie po mieście, więc nie muszą mieć superosiągów i wielkich akumulatorów do zasilania. Nowym Hyundaiem przyjemnie się jeździ, a opcje aranżacji jego wnętrza są imponujące. Z rządową dopłatą również cena staje się atrakcyjna.
Hyundai Inster – dane techniczne
Standard | Long Range | |
Maksymalna moc i moment obr. | 97 KM i 147 Nm | 115 KM i 147 Nm |
Pojemnośc akumulatora | 42 kWh | 49 kWh |
Czas ładowania 10-80 proc. (DC) | 30 min | 30 min |
Napęd | na przednie koła | na przednie koła |
Przyspieszenie 0-100 km/h | 11,7 s | 10,6 s |
Przyspieszenie 80-120 km/h | 9,4 s | 7,8 s |
Prędkość maksymalna | 140 km/h | 150 km/h |
Zasięg (WLTP) | 327 km | 370 km (15”) / 360 km (17”) |
Zużycie energii (WLTP) | 14,3 kWh/100 km | 14,9 kWh/100 km (15”) / 15,1 kWh/100 km (17”) |
Masa własna/ładowność | 1305 kg/ 435 kg | 1358 kg / 432 kg |
Długość/szerokość/wysokość/rozstaw osi | 3825/1610/15752580 mm | |
Prześwit | 144 mm | |
Liczba miejsc | 4 | |
Pojemność bagażnika | 280-351-1059 l |