Premiera nowego auta odbyła się w Turynie, w dawnych zakładach Fiata w Lingotto (ze słynnym torem testowym na dachu fabryki). Już dla samego tego faktu warto było się wybrać do Turynu, a dodatkową zachętą były jazdy testowe po malowniczych trasach wokół miasta.
Nowy Fiat 600e ma 4,17 m długości, czyli wymiarami zbliża się do modeli kompaktowych. To celowy zabieg projektantów Fiata. Auto ma spełniać funkcję nie tylko wygodnego miejskiego pojazdu, lecz również poradzić sobie jako pojazd rodzinny, dla małżeństwa z dwójką dzieci.
Stąd dość duży jak na tę klasę bagażnik – 360 l, składana kanapa, duży schowek wewnętrzny, duży zasięg na jednym ładowaniu, możliwość wyboru trzech trybów jazdy i szybkie ładowanie.
Fiat 600e – do "setki" w poniżej 10 s
Silnik o mocy 156 KM zasilany jest z baterii o pojemności 54 kWh – to zapewnia przyspieszenie do 50 km/h w 4,4 s, a do "setki" w 9 sekund. Kierowca, w zależności od temperamentu lub od potrzeb, może skorzystać z trzech trybów jazdy: Eco, Normal i Sport. Eco "zamula" nieco jazdę, auto zachowuje się tak, jakby hamulec ręczny był lekko zaciągnięty. Przy wybieraniu tego trybu pojawia się też komunikat, że pogorszy się komfort cieplny. A to oznacza, że latem klimatyzacja, a zimą ogrzewanie nie będą pracowały na 100 proc. W zamian za te niedogodności uzyskamy mniejsze zużycie prądu. Tryb Sport pozwala dynamiczniej przyspieszać, ale nie jest to "uderzeniowe" przyspieszanie, nawet przy mocnym wciśnięciu pedału gazu. Taka charakterystyka zapewnia płynną jazdę i chroni baterię przed szybkim rozładowaniem.
Dalsza część tekstu pod materiałem wideo
Dalszy ciąg artykułu pod materiałem wideoFiat 600e – zasięg 400, a nawet 600 km
Jak zapewniają inżynierowie Fiata, bateria 54 kWh pozwala uzyskać zasięg 400 km w cyklu mieszanym i aż 600 km w cyklu miejskim (WLTP). I znów zacytujmy inżynierów Fiata – twierdzą oni, że dzięki wysoko wydajnej ładowarce 100 kW ładowanie baterii z 20 do 80 proc. trwa zaledwie 30 min. Nie mogliśmy tego sprawdzić w czasie jazd testowych, ale wierzymy na słowo. Ładowarka garażowa (wallbox) zapewnia całkowite naładowanie baterii w sześć godzin.
Na pagórkowatych trasach wokół Turynu dobrze spisywał się tryb B jazdy – ładowanie baterii np. podczas zjazdów jest wtedy intensywne. Widać to było na dole ekranu, gdzie pojawiał się zasięg – już po kilku minutach zjazdu bez dodawania gazu przybywało kilka km zasięgu.
Przydatnym wskaźnikiem jest także wykres zużycia energii elektrycznej – kierowca może wybrać przedział 30, 60, 90 lub 180 minut. Jeśli wykres jest w miarę płaski, oznacza to, że jeździ płynnie, a zużycie prądu jest optymalne. Podczas jazd testowych udało się mi uzyskać zużycie na poziomie 13,5 kW/100 km. To bardzo dobry wynik.
Fiat 600e jest bardzo dobrze wyciszony, w czasie jazdy i przyspieszania odgłosy silnika są umiarkowane (nie słychać charakterystycznego dla elektryków świstu).
- Przeczytaj także: Tysiące Polaków dostają listy od UFG. Kary wynoszą nawet 7200 zł
Podróżowanie Fiatem 600e to przyjemne zajęcie, zwłaszcza bogatszą wersją La Prima. Ma ona m.in.: 18-calowe felgi, LED-owe reflektory, regulowany w sześciu pozycjach fotel kierowcy, ogrzewane siedzenia przednie (z możliwością masażu), rozbudowany system audio z ekranem 10,25 cala i sześcioma głośnikami, a z elementów bezpieczeństwa: sześć airbagów, automatyczne hamowanie awaryjne, asystent pasa ruchu, informację o znakach drogowych, wykrywanie zmęczenia kierowcy.
Co do systemu audio, to początkowo oceniłem go wysoko, ale specjalista od samochodowego audio zwrócił mi uwagę, że system jest co najwyżej poprawny i konkurencja ma lepsze wyposażenie. Widać mój słuch jest mniej wyrafinowany – pozostaję przy swojej ocenie.
Na dobrą ocenę zasługuje także wybieranie biegów przyciskami na konsoli środkowej – mamy tu cztery klawisze: P, R, N oraz D/B. Ten ostatni umożliwia wybranie trybu jazdy z bardziej intensywnym doładowywaniem baterii. Obsługa jest bezproblemowa.
Na pochwałę nie zasługują natomiast siedzenia, a mówiąc dokładniej – siedziska. Są zbyt krótkie, nie podpierają wystarczająco ud, może to być dokuczliwe podczas dłuższych jazd.
Fiat 600e – przymiarki cenowe
Problemem może być także cena Fiata 600e. Jeszcze nie wiadomo, ile auto będzie kosztowało w Polsce, ale pewne wyobrażenie daje cena we Włoszech. Wersja podstawowa RED została tam wyceniona na 35 950 euro (ok. 165 tys. zł), a bogatsza La Prima na 40 950 euro (ok. 190 tys. zł).
Wysoka cena elektryków jest w Polsce sporą barierą. W przypadku Fiata 600 większym powodzeniem cieszyć się będzie tańsza od elektrycznej wersja hybrydowa – ma się pojawić w połowie 2024 r.